Kobieta Przedsiębiorcza 2016. Zgłoś się! Dziś już ostatnia szansa!

A  o tytuł „Kobiety Przedsiębiorczej” ubiega się już m.in. Agnieszka Janiszewska, z wykształcenia technik poligraf, dziś studiująca zarządzanie i inżynierię produkcji na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym. Od 11 lat prowadzi wraz z mężem unikalną w skali kraju działalność gospodarczą. Firma REENACTING Rekonstrukcje Historyczne, której jest współwłaścicielką, odtwarza stare mundury i wszelkie dodatki do nich. Jej klientami są muzea, producenci filmowi i teatry, członkowie grup rekonstrukcyjnych oraz prywatni kolekcjonerzy. Wszystko zaczęło się od zainteresowania militariami, jednak sama firma zrodziła się z miłości.- Na zlocie militarnym poznałam męża, który też pasjonuje się historią i tak to się zaczęło - opowiada pani Agnieszka. – Gdy postanowiliśmy odtwarzać przedwojenne umundurowanie, przez pewien czas pracowałam jeszcze na etacie, jako poligraf, dopiero z czasem, gdy pracy było coraz więcej, poświęciłam się całkowicie własnej działalności gospodarczej, o której zresztą od dawna marzyłam. Prywatnie pani Agnieszka interesuje się też fotografią, pasję tę zawdzięcza swoim synom.

Kolejna nasza kandydatka - Lidia Błaszczyk w wieku lat dziewiętnastu rozpoczęła pracę dla zagranicznej firmy, która w Polsce szyła odzież. Jej operatywność i predyspozycje do zarządzania ludźmi zrobiły takie wrażenie na jednym z kontrahentów, że zaproponował jej poprowadzenie swojej szwalni. – Dla młodej dziewczyny było to wielkie wyzwanie. Podjęłyśmy się tego zadania wspólnie z koleżanką. Dostałyśmy na początek dwadzieścia tysięcy złotych, dziesięć maszyn i rozpoczęłyśmy produkcję. A były to lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku, gdy krawiectwo w Polsce nie miało się najlepiej – wspomina Lidia Błaszczyk, dziś właścicielka PPHU Karola Chełmno. Splot różnych zdarzeń spowodował, że projekt ten został w pewnym momencie przerwany, trzeba więc było zaczynać od nowa. W nowym miejscu, w sąsiedztwie firmy meblarskiej, produkującej meble tapicerowane. Dziś zatrudnia 110 osób w Chełmnie i od dwóch lat kolejnych 50 w Toruniu. Intensywna praca z nie przeszkodziła pani Lidii w realizowaniu się w innych dziedzinach życia. Już pracując wieczorowo kontynuowała edukację, jest też mamą trójki dzieci. - Pogodzenie tych wszystkich zadań było możliwe dzięki pomocy rodziny – mówi. – Dzięki niej mogłam poświęcić czas pracy, uczyć się i rozwijać, bo bez tego firma by się tak nie rozrosła.

Magdalena Lewandowska- Kieruj to prezes Stowarzyszenia Osób Działających na Rzecz Ludzi Niepełnosprawnych z Rypina. - Moim marzeniem od zawsze była praca z niepełnosprawnymi. Boli mnie cierpienie innych, nie podoba mi się też, gdy osoby niepełnosprawne przedstawiane są jako ułomne czy niebezpieczne. Zawarzyło to na wyborze przeze mnie kierunku studiów i miejsca pracy – opowiada Magdalena Lewandowska-Kieruj. Prezesem jest po pracy, pomaga jej piętnaście osób, w różnym wieku, z odmiennymi doświadczeniami życiowymi i zawodowymi. – To są osoby bardzo kreatywne. Mają od 22 do ponad 25 lat. Jest wśród nich studentka, prawnik, rolnik – wylicza. Stowarzyszenie zajmuje się organizacją akcji i konkursów. Jedną z akcji było „Daj włos”. – Poznałam historię młodej bydgoszczanki, matki maleńkich dzieci, chorej na nowotwór i po prostu musiałam coś zrobić – opowiada. – Nie spodziewałam się takiego odzewu. Włosy oddało 108 osób, zebraliśmy ich 6 kilogramów. To tylko wycinek z życia stowarzyszenia, którego prowadzenie wymaga wielkiej przedsiębiorczości i wytrwałości. W domu na panią Magdalenę czeka mąż, trójka dzieci i psiak Piorun.