Kobiety są lepszymi kierowcami. Pokazał to samochodowy rajd turystyczny "Poznaj piękno ziemi grudziądzkiej" [zdjęcia, wyniki]

13 października, 23:22, Marek59:

Zgadzam się w 100% z poprzednim wpisem. O tym, że kobiety są lepszymi kierowcami mógł napisać chyba ktoś, kto nie jeździ po ulicach niczym oprócz komunikacji miejskiej. Sam jestem kierowcą od 37 lat, bez najmniejszej stłuczki.Jednak tylko mojemu doświadczeniu zawdzięczam to, że cała armia pań nie wysłała mnie jeszcze na spotkanie ze Stwórcą. Jeżeli ktoś nie wierzy niech zobaczy jak panie radzą sobie na parkingach pod marketami. To jest horror, a zasada skrzyżowania równorzędnego czarną magią. Pozdrawiam jednak te panie, które potrafią jeździć, choć są niestety w mniejszości w stosunku do tych wcześniej opisanych.

Dzisiaj rano koło wodociągów w Grudziądzu młoda kobieta z dzieckiem na siedzeniu pasażera o mało nie rozjechała na moich oczach starszego Pana - rowerzysty . Chwilę z nim porozmawiałem o jego przygodach na drogach rowerowych .Ma dokładnie takie same spostrzeżenia jak nasze .Pozdrawiam

Zgadzam się w 100% z poprzednim wpisem. O tym, że kobiety są lepszymi kierowcami mógł napisać chyba ktoś, kto nie jeździ po ulicach niczym oprócz komunikacji miejskiej. Sam jestem kierowcą od 37 lat, bez najmniejszej stłuczki.Jednak tylko mojemu doświadczeniu zawdzięczam to, że cała armia pań nie wysłała mnie jeszcze na spotkanie ze Stwórcą. Jeżeli ktoś nie wierzy niech zobaczy jak panie radzą sobie na parkingach pod marketami. To jest horror, a zasada skrzyżowania równorzędnego czarną magią. Pozdrawiam jednak te panie, które potrafią jeździć, choć są niestety w mniejszości w stosunku do tych wcześniej opisanych.

Bardzo lubię czytać artykuły na temat tego ,że kobiety są lepszymi kierowcami. Jestem rowerzystą i chyba nie zliczę ile razy o mało nie zostałem rozjechany przez niewiastę za kierownicą. Kiedyś jedna Pani jadąc z zaparowanymi szybami zahamowała w ostatniej chwili i jeszcze wyraziła zdziwienie ,że ktoś jedzie rowerem w niedzielę rano kiedy ona udaje się do pracy. Zawsze kiedy dojeżdżam ścieżka rowerową do skrzyżowania bardzo uważnie przyglądam się kierowcom, którzy powinni ustąpić mi pierwszeństwa. Najczęściej nie ustępują właśnie kobiety i wcale nie twierdzę ,że robią to złośliwie.Z moich obserwacji wynika ,że one po prostu mnie nie widzą. Skupiają wzrok na tym co się dzieje przed maską i nie dostrzegają rowerzysty, który wjeżdża pod kątem prostym ze ścieżki rowerowej. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich Pań . Jeśli tym co napisałem wsadziłem kij w mrowisko to właśnie chciałem tak zrobić. Na koniec dodam ,że jako (facet) rowerzysta też nie jestem bez grzechu i gdyby jakaś Pani chciała rzucić kamieniem to można.