Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kochanki szukam. Niektórzy prezesi romansują na całego. Dowód? Ten list!

Bożenna Szymańska,
fot. sxc
Kochanki szukam i zwykle znajduję. A teraz dostaję listy, jak np. taki: "Najmilszy mój... Jakie to szczęście, że spotkałam ciebie, że pokochaliśmy się tak bardzo. To nic, że dzieli nas taka duża różnica wieku, bo aż 35 lat."

Kochanki szukam i zwykle znajduję. A teraz dostaję listy, jak np. taki: "Najmilszy mój... Jakie to szczęście, że spotkałam ciebie, że pokochaliśmy się tak bardzo. To nic, że dzieli nas taka duża różnica wieku, bo aż 35 lat."

"Dzięki temu jesteś mi i ojcem i kochankiem, jesteś mi patronem i opiekunem i dzięki tobie poznaję świat i jego niuanse. Jesteś wyjątkowy i naprawdę nie ważne są twoje pieniądze. Jakbyś był biedny, też bym cię kochała, za tę ambicję, za twardy i nieustępliwy charakter.

Seks syna z matką: "Mamo, co zrobisz, jak mi nie stanie?"

Kochanki szukam, najlepiej by to była sekretarka

Chociaż przyznam się, że lubię twoją władzę i choć od wielu lat służę ci jako twoja sekretarka, to nigdy w ciebie nie zwątpiłam, a zawsze podziwiałam. Gdy wyznałeś mi miłość na tym spotkaniu zarządu w Paryżu, omal nie zemdlałam. Podkochiwałam się w tobie od dawna, ale nie wierzyłam, że ty możesz pokochać mnie. W końcu byłeś tak oddany swojej pracy, tak bardzo brakowało ci czasu dla własnej rodziny. I chociaż twoje dorosłe dzieci pracują w twojej firmie, to mam nadzieję, że nikt im nie zdradzi naszych uczuć i nic nie przeszkodzi naszej miłości. Wiem dobrze, że z żoną wiążą cię lata małżeństwa i że ci trudno porozmawiać z nią o rozstaniu. Jednak te nasze ukradkowe randki w czasie służbowych wyjazdów na konferencje są takie upokarzające.

Tak bardzo bym chciała pokazać się światu z tobą u boku. Mogłabym iść Gdańską w tym futerku z ocelotów, coś mi go przywiózł z Kordoby i w tych szpilkach od Manolo Blachnika i w tych pończoszkach cieniutkich, w których - jak mówisz - mam pęciny jak sarenka. Tak mi przykro, że jedziesz na narty do tego Pitztal w Austrii. I do tego z żoną i z wnukami. Nawet nie wiesz, jak ja cierpię, siedząc tu w Dobrzygniewie u rodziców. Smutno tu i nudno i całymi dniami i nocami myślę o tobie i naszej miłości. I tak sobie żartobliwie myślę, że za ten twój rodzinny wyjazd ja dostanę moje ulubione perfumy Chanel nr 5. Chyba moja tęsknota na to zasłużyła (w tym miejscu uśmiecham się słodko do ciebie i łaskoczę w łaskotki). Też bym chciała przeżyć z tobą szalone noce w jakimś hotelu Holliday. I bym się cieszyła, że wydałeś na moje narty tyle samo pieniędzy, co na żonę i wnuki.

Kocham Cię Władziu

Mam nadzieję, że kiedyś pojedziemy razem wypoczywać w Austrii. Na razie muszę poprzestać na perfumach i mam nadzieję, że je dostanę. Wracam do Bydgoszczy za trzy tygodnie i chyba się wreszcie spotkamy. Moja rekonwalescencja przebiega doskonale i czuję się dobrze. Nawet nie mam pretensji do ciebie, że mi kazałeś (radziłeś) usunąć tę ciążę. W Niemczech robią to doskonale i nic nie czułam ani w czasie zabiegu, ani po narkozie. Choć przyznam ci się, że bardzo bym chciała mieć dzidziusia, który by miał po tobie oczy i usta. Kocham cię Władziu i czekam z tęsknotą na spotkanie. Twoja na zawsze...."

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska