Zmiany w Kodeksie pracy są nieuniknione. O nich mówi się już od dłuższego czasu, a planuje je Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Swoją propozycję ma również partia .Nowoczesna. W czwartek (30 sierpnia br.) złożyła do Sejmu projekt nowelizacji Kodeksu pracy. Zakłada on obowiązkowe podanie wynagrodzenia w ogłoszeniu o pracę.
- Wynagrodzenie pokazane wprost to dobra zachęta by pójść na rozmowę rekrutacyjną lub podnieść kwalifikacje. Trzeba pobudzać mobilność - przyznaje Paulina Hennig- Kloska, rzeczniczka Nowoczesnej.
Sprawdź: Płaca minimalna wzrośnie w 2019 roku! O ile? Związkowcy z Solidarności domagają się wyższej kwoty
.Nowoczesna chce, aby pracodawcy widełki wynagrodzenia umieszczali już w ogłoszeniu o pracę. - W Polsce potrzebna jest większa mobilność wśród pracowników. Młodzi ludzie powinni świadomie wybierać zawód i warto walczyć z luką dochodową między kobietami i mężczyzn. Temu służy projekt ustawy - informuje Katarzyna Lubnauer, szefowa .Nowoczesnej.
Podawanie widełek wynagrodzenia miałoby także poprawić wizerunek pracodawcy i zbudować jego markę. Dodatkowo pracodawca mógłby zaznaczać w ogłoszeniu czy podane wynagrodzenie podlega negocjacji. Mogłoby to pozytywnie wpłynąć na likwidację luki płacowej. - Z badań wynika bowiem, że kobiety o wiele rzadziej niż mężczyźni decydują się negocjować stawkę wynagrodzenia. Oferta zawierająca czytelną informację o tym, że ostateczna kwota wynagrodzenia może być negocjowana, będzie zachęcać kobiety do podejmowania rozmów na ten temat z potencjalnym pracodawcą - tłumaczą posłowie.
"Pracodawca, publikując w dowolnej formie informację o możliwości zatrudnienia pracownika na danym stanowisku pracy, uwzględnia kwotę proponowanego zasadniczego wynagrodzenia brutto. W przypadku, w którym wskazuje się minimalną i maksymalną wysokość zasadniczego wynagrodzenia brutto, w informacji o możliwości zatrudnienia umieszcza się wzmiankę, że kwota ta podlega negocjacji. Proponowana minimalna kwota zasadniczego wynagrodzenia, nie może być
mniejsza niż minimalne wynagrodzenie za pracę" - czytamy w projekcie nowelizującej Kodeks pracy autorstwa Witolda Zembaczyńskiego.
Według projektu ustawy firmie, która nie będzie podawać widełek wynagrodzenia, grozić będzie kara grzywny.
Przeczytaj koniecznie:
Waloryzacja rent i emerytur 2019 najwyższa od lat. Ile więcej dostaną emeryci i renciści? Jakie zmiany w budżecie 2019?
Kodeks pracy 2018: ważne informacje dla pracowników
Posłowie .Nowoczesnej podkreślają, że wynagrodzenia to w Polsce temat tabu, a rekruterzy i pracodawcy uznają często
pytanie dotyczące wynagrodzenia, jednej z podstawowych dla poszukującej zatrudnienia osoby kwestii, za przejaw braku kultury, roszczeniowości albo niepożądanej pewności siebie. - W przeciwieństwie do wielu państw członkowskich Unii Europejskiej w Polsce nie przyjęły się ani zwyczajowe, ani prawne środki rozpowszechniania informacji o wynagrodzeniach. Inaczej niż np. w Wielkiej Brytanii, w publikowanych (najczęściej w internecie lub prasie) ofertach pracy nie ma prawie nigdy choćby orientacyjnych informacji na temat proponowanego wynagrodzenia. W odróżnieniu od państw skandynawskich, obywatele Polski nie mogą uzyskać drogą urzędową informacji o zarobkach innych osób (opracowanych np. na podstawie zeznań podatkowych). W efekcie newralgiczna kwestia zarobków staje się przedmiotem podejrzeń i konfliktów - zauważają posłowie .Nowoczesnej.
Wynagrodzenie podane w ogłoszeniu. Dlaczego trzeba to wprowadzić?
Jak się okazuje, większość Polaków uważa, że podanie zarobków jest bardzo ważnym elementem. Niestety brakującym. Bywają sytuacje, że osoba po długiej rekrutacji musi zrezygnować z podjęcia danej pracy, gdyż dopiero na końcu drogi pojawia się informacja o zarobkach, a te nie są satysfakcjonujące. W uzasadnieniu wprowadzenia danej ustawy, .Nowoczesna zauważa, że takie zminimalizuje ona występowanie takich sytuacji. Może także wpłynąć na wydajność procesów rekrutacyjny. Jak? "W odpowiedzi na oferty z podany wynagrodzeniem napływa więcej lepiej dopasowanych aplikacji, dzięki czemu ponosi się mniejsze koszty poszukiwania pracowników, a ostatecznie zrekrutowana osoba lepiej odpowiada potrzebom i możliwościom pracodawcy" - czytamy w ustawie.
Zmniejszenie dyskryminacji płacowej
Podawanie proponowanego przedziału wynagrodzenia już w ofertach o pracę, może zmniejszyć także dyskryminacje płacowe.
- Bardziej precyzyjne określenie wynagrodzenia oznacza, że trudniej zaproponować krzywdzące warunki kandydatom i kandydatkom na ostatecznych etapach rekrutacji. Ponadto, mając wiedzę na temat proponowanych dla danych stanowisk pensji, już zatrudnieni pracownicy mogą lepiej monitorować, czy nie zatrudnia się ich na krzywdzących warunkach - uzasadniają posłowie.
SONDA: Czy pracodawca powinien zamieszczać w ogłoszeniu informacje o zarobkach?
Czytaj również: Płaca minimalna w 2019 roku ma być jeszcze wyższa niż prognozowano. Resort zmienia zasady wypłacania płacy minimalnej
POLECAMY TAKŻE:
Emerytury kobiet zaskakująco niskie. Jakie wynagrodzenie eme...