Nowy Związek Zawodowy Pracowników Oświaty„Ja, Nauczyciel’ka” to inicjatywa nauczycieli z grupy na Facebooku „Ja, Nauczyciel”, która utworzyła już ruch i fundację. Jak informują pomysłodawcy, nauczyciele potrzebują „nowoczesnej, progresywnej organizacji związkowej (...) Wierzymy, że nadszedł czas, aby wziąć sprawy w nasze ręce. Nie chcemy dłużej czekać i polegać na tych, którzy w sporze z rządem nie byli w stanie wynegocjować dla nas godnych warunków pracy i płacy”.
Czytaj także: Prezent na święta dla nauczyciela. - To już jest przesada! - twierdzi mama jednego z uczniów
Swoje poglądy w środę przedstawili senatorom. „Zostaliśmy zaproszeni przez senatora Leszka Czarnobaja (z PO – przyp. red.) na spotkanie konsultacyjne w Senacie. Zabierzemy na nie ze sobą 21 postulatów. Chcemy, aby Senat mówił z nami jednym głosem” - zapowiadali przed spotkaniem..
Stypendia dla studentów w Kujawsko-Pomorskiem. Zobacz, jakie...
Wśród postulatów nowego związku, które jak podkreślają pomysłodawcy konsultowano z nauczycielami, jest m.in. zmniejszenie biurokracji w szkołach i przedszkolach, podwyższenie pensji nauczycieli, modyfikacja podstawy programowej, zmniejszenie liczebności w klasach i wsparcie małych szkół. Na liście znalazło się też podniesienie prestiżu zawodu nauczyciela poprzez organizację Izby Nauczycielskiej – samorządu zawodowego. Przyszli związkowcy chcą także powołania Krajowej Rady Edukacji.
Czytaj także: Zarobki Nauczycieli 2020. Mają wzrosnąć pensje najniżej zarabiających nauczycieli
Najwięcej emocji wzbudza jednak stosunek pomysłodawców do Karty Nauczyciela. Jak mówią, nie jest ona dla nich najważniejsza. Ich zdaniem wiele przepisów KN jest martwych. W zamian proponują utworzenie Kodeksu Oświatowego, w którym zostałyby opisane wszystkie prawa i obowiązki nauczyciela, dostosowane do obecnych czasów.
Część nauczycieli mówi wprost, że nie zgadza się na likwidację Karty, ponieważ chroni ona ich interesy przed „dobrą zmianą”.
Pojawiły się też opinie, m.in. ze strony ruchu „Nie dla chaosu w szkole”, że założyciele nowego związku wykazują się naiwnością lub optymizmem licząc na konstruktywne rozmowy z rządem. „Pamiętamy, jak ten rząd potraktował strajkujących nauczycieli, pokazując, jak bardzo się z nami nie liczy (…) Jak można liczyć na to, że teraz ta sama władza zrealizuje słuszne, oddolne postulaty? - czytamy na Facebooku.
Ruch zauważa też, że deklaracje założycieli związku odnoszące się do Karty Nauczyciela „współgrają” ze słowami szefowej Komisji Edukacji Mirosławy Stachowiak-Różeckiej (PiS), która powiedziała, że nie warto umierać za Kartę i opowiedziała się za podwyżkami dla nauczycieli przy równoczesnym zwiększeniu pensum.
Do sprawy będziemy wracać.
Wideo: Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 17
