Są drogie, ale w wielu przypadkach niezbędne. Zleca je specjalista, np. neurolog czy onkolog. Mowa o badaniach z użyciem tomografu komputerowego i rezonansu magnetycznego. W porównaniu z 2010 r. liczba pracowni rezonansu, z którymi Kujawsko-Pomorski NFZ podpisał kontrakt, wzrosła z ośmiu do czternastu.
NFZ dostanie 141 mln zł więcej na leczenie Polaków
- Tylko w Bydgoszczy jest siedem placówek, w których osoby ubezpieczone mogą wykonać takie badanie - mówi Barbara Nawrocka, rzecznik bydgoskiego NFZ.
Niestety - choć placówek diagnostycznych przybyło, chorzy muszą czekać na badania.
W "Juraszu" na rezonans magnetyczny lub tomografię komputerową średnio czeka się około miesiąca.
- W pilnych przypadkach można zwracać się o przyspieszenie terminu badania. Zawsze priorytetem są badania dzieci - mamy specjalny tomograf komputerowy od WOSP - informuje Marta Laska, specjalista ds. PR w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1.
Nie mamy dobrych wiadomości dla pacjentów z Torunia - w tym roku, w swoim mieście nie zrobią rezonansu.
- Zapisujemy tylko na tomograf. W przypadku rezonansu wyczerpaliśmy limit - usłyszeliśmy w rejestracji pracowni prowadzonej przez "Tomograf", sp. z oo. przy ul. Batorego.
Firma ma swoją filię w Inowrocławiu (w szpitalu powiatowym). - Na rezonans magnetyczny zapisujemy na przełom września i października - dowiedziała się "Pomorska".
Chorzy ze skierowaniami do pracowni tomografii komputerowej mogą między innymi rejestrować się w bydgoskim "Bizielu" lub w szpitalu w Grudziądzu. W obu placówkach najbliższy wolny termin to połowa sierpnia.
Kto ma zasobny portfel, nie musi ustawiać się w kolejkę. Wystarczy, że ma skierowanie.
- Płatne badania są u nas priorytetem - powiedziano nam w inowrocławskim "Tomografie". - Na przykład kręgosłup "robimy od ręki". Gdy lekarz zlecił podanie kontrastu, pacjent czeka około tygodnia.
Średnio za rezonans głowy trzeba zapłacić 450 zł (z kontrastem 600 zł).
