Co wchodzi w skład profilaktyki zdrowotnej dotyczącej raka piersi?
dr Jacek Skórczewski: Niezmiennie kluczową rolę odgrywa tu diagnostyka, pozwalająca na wczesne wykrycie zmian nowotworowych. Zgodnie z polskimi i międzynarodowymi zaleceniami o profilaktyce raka piersi należy myśleć już od 20. roku życia. Niestety zdarza się, że kobiety czekają do 50. roku życia, aby skorzystać z bezpłatnego badania mammograficznego, ale nie powinno się odkładać troski o zdrowie piersi na później. U kobiet w wieku 20-30 lat rekomenduje się badanie USG piersi co dwa lata, a po 30. roku życia co rok. Badania ultrasonograficzne pozwalają wykryć niewielkie zmiany, które w dotyku są jeszcze niewyczuwalne.
Kobietom, u których wynik mammografii lub USG wykazał niepokojące zaburzenia, zaleca się rezonans magnetyczny piersi. To badanie przewyższa mammografię i USG, ponieważ pozwala na bardzo dokładne obrazowanie morfologii piersi oraz wykrycie nawet najmniejszych patologii. Jest szczególnie zalecane przed zabiegiem oszczędzającym oraz w przypadku niejednoznacznych wyników innych badań.
Chciałbym również zwrócić uwagę na czynniki ryzyka, takie jak predyspozycje genetyczne oraz hormonalne. Obciążone nimi kobiety muszą szczególnie dbać o regularne badania i zgłaszać się do lekarza przy najmniejszych podejrzeniach zmian na piersiach.
Warto też wspomnieć, że rak piersi dotyka mężczyzn – choć stanowią oni mniej niż 1% przypadków. Czynniki ryzyka oraz leczenie są w ich przypadku podobne jak u kobiet.
dr Ilona Wnuk-Bieńkowska: Mam nadzieję, że poprzez wszelkie działania edukacyjne, również te prowadzone w naszych klinikach, uda się zwiększyć odsetek kobiet, które badają się profilaktycznie. Kampanie, takie jak Różowy Październik czy Siła KobieTY, mają ogromne znaczenie w budowaniu świadomości kobiet na temat raka piersi. Coraz więcej osób zna czynniki ryzyka oraz zasady samobadania piersi. To ostatnie jest podstawą. Sama o tym pamiętam i przypominam innym kobietom. Powinnyśmy znać swoje ciało, reagować na jakiekolwiek zmiany i bez względu na wiek regularnie poddawać się badaniom ginekologicznym u specjalisty.
Niezwykle istotny jest zdrowy styl życia – regularna aktywność fizyczna, zdrowa dieta, unikanie alkoholu i palenia papierosów, także ich nowoczesnych, równie szkodliwych zamienników. To nie tylko pomaga zmniejszyć ryzyko raka piersi, ale również wielu innych chorób – o tym też zawsze warto mówić.
Między innymi o tym mówimy podczas naszej akcji Siła KobieTY. Oddajemy głos pacjentkom, które są na różnym etapie leczenia onkologicznego lub po skutecznych terapiach. Niekiedy tą terapią jest mastektomia. I choć kobiety wiedzą, że usunięcie piersi może uratować życie, nie zawsze potrafią pogodzić się z taką zmianą ciała.
dr Jacek Skórczewski: Czasem dobrym rozwiązaniem będzie rekonstrukcja piersi, ale sam proces dbania o siebie po mastektomii jest wieloetapowy. Dzięki postępowi w medycynie pacjentki mają dostęp do nowoczesnych rozwiązań, które nie tylko pomagają zminimalizować np. blizny, ale także powoli przywracają im komfort życia.
dr Ilona Wnuk-Bieńkowska: Dysponujemy wieloma terapiami i technologiami, które dobieramy w zależności od rodzaju, wielkości i lokalizacji blizn oraz indywidualnych potrzeb i możliwości pacjentki. Wymaga to holistycznego podejścia, wykorzystania metod z zakresu laseroterapii, medycyny regeneracyjnej, chirurgii, fizjoterapii i powinno być wspomagane przez odpowiednią terapię domową.
Jakie efekty można w ten sposób osiągnąć?
dr Ilona Wnuk-Bieńkowska: Olbrzymie możliwości dają lasery i ich łączenie z medycyną regeneracyjną, np. w przypadku blizn przekrwionych, twardych z widoczną siatką drobnych naczynek – możemy obkurczyć lub zamknąć te poszerzone naczynia i tym samym zredukować ryzyko przerostu blizny, która po zabiegu staje się bledsza i miękka. Laser frakcyjny ablacyjny z kolei zmniejsza masę blizny i poprawia jej elastyczność, stopniowo upodabnia ją do zdrowej skóry. Pomaga to nam w leczeniu przykurczów wynikających z obkurczania się przerosłych blizn wskutek procesów zapalnych w nich zachodzących. Redukcja przykurczu przywraca ruchomość stawów i uwalnia pacjentów od bólu i świądu. Ablacja, czyli przerwanie ciągłości skóry poprzez wykonanie w niej tysięcy precyzyjnych mikrouszkodzeń, dodatkowo umożliwia bezbolesne i równomierne wprowadzenie różnych leków, m.in. czynników wzrostu, w głąb blizny, co hamuje stan zapalny, przekrwienie i zatrzymuje przerost, a docelowo zanik wytworzonych mas bliznowatych – keloidów.
Leczenie laserowe może być wspomagane także aktywnymi czynnikami – osoczem bogatopłytkowym, egzosomami i wreszcie komórkami macierzystymi, które wykorzystujemy na co dzień w naszej praktyce. Ich kompleksowe antyoksydacyjne i przeciwzapalne – a tym samym przeciwfibrotyczne działanie podnosi margines bezpieczeństwa i skuteczność terapii, umożliwiając nam stosowanie bardziej radykalnych metod. Skóra regeneruje się wówczas szybciej, blizny stają się mniej widoczne, elastyczne i wizualnie „wtapiają się” w otaczającą skórę.
Co więcej, nowoczesne techniki chirurgiczne, wsparte odpowiednimi działaniami, o których mowa powyżej, pozwalają na wykonywanie zabiegów plastyki blizny przy mniejszym ryzyku ich przerostu w trakcie gojenia rany pooperacyjnej i powstawania nowej blizny.
Konkretne efekty, jakie da się osiągnąć, zależą od indywidualnych cech organizmu pacjentki, ale generalnie są to działania, które mają sprawić, że blizny będą bardzo dyskretne, miękkie, elastyczne i widoczne w minimalnym stopniu. Warto jednak pamiętać, że każdy przypadek należy konsultować z doświadczonym lekarzem, ponieważ istnieją do tych zabiegów również przeciwwskazania, np. aktywne procesy chorobowe ogólnoustrojowe, schorzenia metaboliczne, zaburzenia hormonalne czy inne choroby przewlekłe. Specjalista pomoże wybrać najlepszą strategię leczenia i rehabilitacji – zgodną z potrzebami i stanem zdrowia pacjentki.

