W ostatnich tygodniach wielokrotnie dochodziło do uszkodzenia sygnalizatorów na bardzo ruchliwych skrzyżowaniach ul. Okrzei z Kapitulną oraz Okrzei z Wronią. Podobnie było wczoraj. Kierowcy wyjeżdżający z ul. Kapitulnej musieli stać w długim korku. Niektórzy wymuszali pierwszeństwo przejazdu żeby jechać dalej, przez co dochodziło do groźnych sytuacji.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
W przypadku uszkodzenia sygnalizatory automatycznie przełączają się w tryb awaryjny, czyli pulsują tylko żółte światła. To powoduje, że wielu kierowców się gubi, choć w takiej sytuacji muszą respektować pozostałe znaki drogowe. Życie pokazuje, że nie wszyscy to potrafią. Potwierdzają to policjanci z drogówki wskazując, że niektórzy kierowcy nawet nie wiedzą, która ulica jest z pierwszeństwem przejazdu.
- Gdyby kierowcy jeździli zgodnie z przepisami ruchu nie dochodziłoby, nie tylko w tych miejscach, do tylu kolizji - mówi Jolanta Wujkowska, kierownik referatu utrzymania dróg i inżynierii ruchu w Miejskim Zarządzie Usług Komunalnych i Dróg. - Nie jesteśmy uprawnieni do kontrolowania kierowców. Takie działania leżą w gestii policji i Inspekcji Transportu Drogowego.
Podobny problem jest na skrzyżowaniu ul. Zbiegniewskiej z Kruszyńską. W tym przypadku prezydent miasta zwrócił się do ITD o ewentualne zamontowanie tam urządzeń rejestrujących wjazd na czerwonym świetle. Inspekcja nie zgodziła się z tym wnioskiem. Jednak nie można czekać, aż dojdzie do tragedii i dopiero wtedy podejmować działania.
Uwaga! Oszust podaje się za biznesmena. Może się ukrywać na ...
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju - 20 lipca 2017.