Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna porażka Olimpii Grudziądz na własnym stadionie. Górnik Polkowice był lepszy

Łukasz Szalkowski
Łukasz Szalkowski
Olimpia kontynuuje serię porażek na własnym stadionie. Tym razem przegrała z Górnikiem Polkowice 0:1. Od 20. minuty grudziądzanie grali w osłabieniu, bo Bartosz Widejko w kilka minut zebrał dwie żółte kartki.

WIDEO: Paweł Cretti po meczu Olimpia Grudziądz - Górnik Polkowice

Olimpia Grudziądz - Górnik Polkowice 0:1 (0:0)
Kamil Wacławczyk (49)

Olimpia: Nikodem Sujecki - Damian Ciechanowski (82. Adrian Kwiatkowski), Kacper Pietrzyk, Samuel Hernández, Bartosz Widejko - Piotr Janczukowicz, David Andronic, Michał Graczyk (82. Kacper Janiak), Oskar Kalenik (71. Mikołaj Gabor), Omid Popalzay (46. Caique) - José Embaló.

Górnik: Jakub Szymański - Karol Fryzowicz (88. Mateusz Surożyński), Maciej Kowalski-Haberek, Mateusz Magdziak, Piotr Azikiewicz - Eryk Sobków, Bruno Żołądź, Kamil Wacławczyk (88. Rafał Karmelita), Ernest Terpiłowski (67. Adam Borkowski) - Mariusz Szuszkiewicz (79. Mateusz Piątkowski), Filip Baranowski (68. Michał Danilczyk).

żółte kartki: Widejko, José Embaló, Hernández, Janczukowicz, Andronic, Pietrzyk - Żołądź, Baranowski, Sobków, Danilczyk.
czerwona kartka: Bartosz Widejko (20. minuta, Olimpia, za drugą żółtą).

Mecz od pierwszej minuty był bardzo wyrównany. Obie strony próbowały swoich sił w ataku, ale niewiele z tego wychodziło. Grudziądzanie już od 20 minuty musieli radzić sobie w osłabieniu, bo Bartosz Widejko w krótkim czasie dwukrotnie faulował i za każdym razem sędzia upominał go żółtym kartonikiem. Goście nieszczególnie radzili sobie z wykorzystaniem przewagi. Przez większość spotkania trudno byłoby zauważyć, że Olimpia gra bez jednego zawodnika.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Obie drużyny próbowały zawiązywać akcje, które mogłyby przynieść bramki. Jedna z takich prób udała się Górnikowi Polkowice. W 49. minucie Kamil Wacławczyk huknął z ponad 20 metrów i nie dał szans stojącemu między słupkami Nikodemowi Sujeckiemu. Po utracie gola grudziądzanie starali się odrobić straty, ale brakowało pomysłu na zaskoczenie dobrze grającej w obronie drużynie z Polkowic. "Biało-zieloni" szarpali głównie prawym skrzydłem, skąd zgrywali piłkę w pole karne, ale nie przynosiło to skutku. Nie wychodziły też dośrodkowania ze stałych fragmentów gry, których było w tym spotkaniu sporo.

Olimpia po raz kolejny przegrała na własnym stadionie i balansuje tuż nad strefą spadkową. W najbliższą sobotę (17 października) grudziądzan czeka trudny mecz wyjazdowy z Pogonią Siedlce.

WIDEO: Janusz Niedźwiedź po meczu Olimpia Grudziądz - Górnik Polkowice:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska