Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna sprawa we Włocławku o znęcanie się nad dzieckiem! Oskarżeni to matka dziecka i konkubent

Redakcja
Archiwum GP
Prokuratura Rejonowa we Włocławku skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Żanecie B. i Maciejowi L. o znęcanie się nad dzieckiem.

Żaneta B. oskarżona jest o to, że wokresie odpaździernika 2017 roku do 19 stycznia 2018 roku we Włocławku wraz z Maciejem L. znęcała się psychicznie i fizycznie nad pozostającym pod jej pieczą Mikołajem, u którego stwierdzono zaburzenia psychoruchowe i psychiczne. Matka kilkakrotnie karciła uderzając ręką i akceptowała bicie syna przez Macieja L. Prokuratura twierdzi też, że kobieta nie zapewniła chłopcu należytej opieki medycznej i higienicznej oraz doprowadziła dziecko do stanu tzw. odżywienia miernego.

Z kolei Maciej L. odpowie za to, że od października 2017 roku do 19 stycznia 2018r. we Włocławku wraz z Żanetą B. znęcał się psychicznie i fizycznie nad pozostającym pod jego pieczą Mikołajem. Kilkakrotnie karcił chłopca uderzając nie tylko ręką, ale i kablem, przy czym 18 stycznia br. na skutek uderzenia kablem spowodował u dziecka obrażenia.

W tej sprawie, na wniosek prokuratora rejonowego we Włocławku, Sąd Rejonowy we Włocławku zastosował wobec obojga podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Maciej L. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że zdarzało się, że Żaneta B. stosowała wobec syna przemoc fizyczną w postaci klapsów. On również, w obecności Żanety B., karał Mikołaja klapsami za złe zachowanie, a 18 stycznia br. zdenerwował się na dziecko i kablem elektrycznym od dekodera zadał mu kilka uderzeń. Maciej L. zaprzeczył, jakoby dziecku miało brakować jedzenia.

O znęcaniu się nad dzieckiem pisaliśmy też tutaj
Przesłuchana w charakterze podejrzanej Żaneta B. przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i wyjaśniła, że zdarzało jej się stosować wobec syna przemoc fizyczną w postaci klapsów. Była też świadkiem, jak w ten sposób karał go konkubent Maciej L.

Biegły lekarz z dziedziny medycyny sądowej w swojej opinii stwierdził, że na ciele dziecka stwierdzono obecność obrażeń, które są wynikiem urazów tępych, zadanych narzędziami tępymi lub tępokrawędzistymi. Biegły nie wykluczył, iż część obrażeń była wynikiem urazu termicznego, czyli oparzenia. Biorąc pod uwagę ilość, stopień ewolucji i lokalizację stwierdzonych obrażeń ciała biegły stwierdził, że świadczą one o „zespole dziecka maltretowanego", czyli zamierzonych incydentach przemocy rozłożonych w czasie. Jedynie niewielka część stwierdzonych obrażeń ciała, zdaniem biegłego, mogła być także efektem własnej aktywności ruchowej dziecka.

Żaneta B. i Maciej L. nie byli dotychczas karani sądownie.

Dwa lata programu 500 plus. Czy spełnia swoją rolę?

Źródło:
TVN 24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska