W Wielkiej Brytanii znów niespokojnie. Jak podają lokalne władze, w piątek wieczorem w mieście Leeds w hrabstwie West Yorkshire, grupa około 30 nastolatków ciężko pobiła Polaka. To najprawdopodobniej kolejny atak z serii napadów na tle narodowościowym na Wyspach – informuje brytyjskie „Metro”.
Kiedy brytyjska premier Theresa May w rozmowie telefonicznej z jej polską odpowiedniczką Beatą Premier przekonywała, że w jej kraju nie ma miejsce na nienawiść, na Wyspach doszło do kolejnego ataku. Grupa nastolatków zaczepiła dwóch Polaków w zachodniej dzielnicy Leeds, Armley, po czym ciężko pobiła jednego z nich na jednej z bocznych ulic. Incydent miał miejsce w piątek po 21. 30 czasu lokalnego. Ofiara z ranami głowy trafiła do szpitala. Jak przekonują służby medyczne mężczyzna jest w stanie ciężkim, ale stabilnym.
Przeczytaj także: Dwójka Polaków pobita w Harlow. To kolejny atak na naszych rodaków
Na miejsce zdarzenia natychmiast przybyli powiadomieni przez naocznego świadka funkcjonariusze. Trwa śledztwo, które ma wyjaśnić motywy sprawców. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się być atak na tle narodowościowym.
Od czasu czerwcowego referendum ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, na Wyspach doszło do serii ataków wymierzonych w polską społeczność. Ostatni z nich, do którego doszło 27 sierpnia miejscowości Harlow w hrabstwie Essex, gdzie jedna osoba zginęła, a druga została ciężko ranna zaalarmował zarówno polskie, jak i brytyjskie władze.
Polscy ministrowie udali się do Londynu, aby - jak sami przekonywali - sprawdzić, czy brytyjskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo wykonują swoje obowiązki. Z szefową brytyjskiego MSW polska delegacja omówiła m.in. postępy w śledztwie dotyczącym sierpniowego ataku.
Wideo: Ataki na Polaków na Wyspach. "Wizyta polskich ministrów w Londynie była potrzebna"
źródło: Agencja Informacyjna Polska Press
