https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny bydgoski lekarz pod zarzutem przyjęcia łapówki od koncernu farmaceutycznego Johnson&Johnson&Stanisław?

(my)
fot. sxc
Stanisław P., były szef ds. lecznictwa szpitala im. Jurasza w Bydgoszczy został zatrzymany pod zarzutem przyjęcia łapówki.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Doktor P. został w środę zatrzymany przez policję i przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Radomiu, która od 2006 roku prowadzi śledztwo w sprawie łapówkarstwa w służbie zdrowia. Koperty od firmy Johnson&Johnson, produkującej m.in. farmaceutyki i materiały medyczne, mieli, zdaniem śledczych, przyjmować funkcyjni lekarze - dyrektorzy i ordynatorzy szpitali i przychodni w całej Polsce.

Byłemu dyrektorowi ds. lecznictwa Szpitala Uniwersyteckiego im. dr. Antoniego Jurasza w Bydgoszczy zarzucono przyjęcie pięciu tysięcy złotych za przychylność w przetargach na zakupy leków.

- Postawiliśmy zarzut biernego łapownictwa. Podejrzany nie przyznał się do niego. Na nasz wniosek sąd zastosował środek zapobiegawczy, poręczenie majątkowe w wysokości dwudziestu tysięcy złotych - mówi Piotr Figas, prokurator okręgowy w Radomiu.

Stanisław P. twierdzi, że nie czuje się winny. - Nie brałem czynnego udziału w przetargach. Jest od tego specjalna komisja. Przez osiem lat pracy na stanowisku dyrektora dwa razy uczestniczyłem w otwieraniu kopert z ofertami, a przecież przetargów były setki. Gdybym miał się nimi zajmować, musiałbym ogłosić strajk włoski - tłumaczy doktor, związany z bydgoskim "Juraszem" od blisko 40 lat. P. stracił posadę dyrektora w październiku ubiegłego roku, ale nadal pracuje w szpitalu. Jest starszym asystentem.

To nie jedyny bydgoski ślad w postępowaniu radomskiej prokuratury. Dwa lata temu postawiono zarzuty Zbigniewowi D., byłemu ordynatorowi oddziału ginekologii Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego im. dr. Emila Warmińskiego.

- Także chodziło o przyjęcie korzyści majątkowej od firmy Johnson&Johnson - informuje prokurator Robert Borkowski.

Z materiałów śledztwa Prokuratury Okręgowej w Radomiu wynika, że rak łapownictwa toczył medyczną Polskę od morza do Tatr. Niespełna miesiąc temu Ryszardowi W. - lekarzowi z Ostrowca Świętokrzyskiego zarzucono, że w marcu 2002 roku w związku z zakupem 60 taśm urologicznych zażądał, a później przyjął dziewięć tysięcy złotych od przedstawiciela koncernu farmaceutycznego.

Pieniądze przekazano na podstawie fikcyjnej umowy o dzieło. W. przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.

Firma Johnson&Johnson pojawia się w kontekście radomskich śledztw dotyczących łapówek w służbie zdrowia najczęściej. Jaskrawym przykładem był listopadowy wyrok Sądu Rejonowego w Skarżysku-Kamiennej w sprawie Krzysztofa Grzegorka, byłego wiceministra zdrowia w rządzie PO i byłego posła tej partii.

Grzegorek był oskarżony o przestępstwa, których miał się dopuścić w latach 2001 - 2003, kiedy był szefem skarżyskiego ZOZ-u. Według prokuratury przyjął od przedstawicieli Johnson&Johnson ponad 22 tys. zł za pomoc w przetargach na zakup materiałów medycznych. Byłego wiceministra nieprawomocnie skazano na rok i dziesięć miesięcy więzienia w zawieszeniu oraz 22,5 tys. zł grzywny.

Za przyjmowanie łapówek grozi do 8 lat pozbawienia wolności, przepadek osiągniętej korzyści, i zakazem pełnienia kierowniczych funkcji w publicznej służbie zdrowia.

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jan
nic mu sie nie stanie , kumple pomoga
M
MK
W dniu 23.04.2010 o 17:32, Gość napisał:

CBA nie zarabia na swoje nagrodyW Bydgoszczy i województwie Marszałek Całbecki z zoną - lekarko-dyrektorka prywatny biznes na obrocie publicznym mieniem wiją bezkarniea CBA i bydgoska prokuratura nie uznaja okradania skarbu państwa za szkodliwe lub niedozwolone



Co to za kraj ,gdzie jedni mogą kraść ,kłamać ,oszukiwać ,niszczyć,przez swoje lenistwo doprowadzać do śmierci pacjenta,trwałego kalectwa i włos z głowy im nie spadnie a innych za byle przewinienie się sciga?
Czy o takiej Polsce marzyliśmy walcząc o zniesienie "żelaznej" kurtyny, o wejście w struktury UE?
Może należy informować o tym instytucje unijne i walczyć w sądach w Strassburgu?
W
W.
W dniu 23.04.2010 o 12:30, total napisał:

Zacznijcie ścigać prawdziwych przestępców. Kto jak kto, ale Prywiński do nich nie należy. Ale co smrodu mu narobiło to jego!


Przyjmowanie łapówek,tym bardziej przez osobę publiczną jest jak najbardziej przestępstwem.
Art. 228.
§ 1. Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową
lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
W
W.
W dniu 23.04.2010 o 11:29, szatyn napisał:

Co ty za bzdety wypisujesz ,chyba chodziło ci o różę bez kolców?Reszta wypowiedzi również na takim samym poziomie.


To poziom twojego komentarza,jest delikatnie mówiąc marny.Kompromitujesz się,bo po prostu nie oglądałeś filmu Barei "Nie ma róży bez ognia",innych pewnie też nie.
G
Gość
CBA nie zarabia na swoje nagrody
W Bydgoszczy i województwie Marszałek Całbecki z zoną - lekarko-dyrektorka prywatny biznes na obrocie publicznym mieniem wiją bezkarnie
a CBA i bydgoska prokuratura nie uznaja okradania skarbu państwa za szkodliwe lub niedozwolone
t
total
Zacznijcie ścigać prawdziwych przestępców. Kto jak kto, ale Prywiński do nich nie należy. Ale co smrodu mu narobiło to jego!
s
szatyn
W dniu 23.04.2010 o 11:02, Brunet napisał:

Kto by pamietał talk odległe czasy, a nie ma róży bez ognia ???



Co ty za bzdety wypisujesz ,chyba chodziło ci o różę bez kolców?Reszta wypowiedzi również na takim samym poziomie.
B
Brunet
Kto by pamietał talk odległe czasy, a nie ma róży bez ognia ???
s
swiniopas
Co wy chcecie od f-my Johnson&Johnson? Przeciez ta firma musi sobie odbic straty
jakie kiedys poniosla w kontaktach z Polakami. Scisle straty zadane jej przez Pania
Barbare Piasecka- Johnson i to w niebagatelnym wymiarze 800 mln dolarkow. Wtedy gdy jeszcze
dolar nie byl waluta smieciowa a trzasl swiatem. Pamietam doskonale ich wscieklosc gdy Pani Basia
zalatwila sobie klake polska w sadzie, niczym na meczu bokserskim. Zeznaje jakis yankes, mowiac jak to
ona zle traktowala swego starego meza a Polacy na to choralnym wrzaskiem : effing commie! No i wydalo sie,
jacy degeneraci sa synalkowie dziadka Johnsona, jak biora drugi i jakiegos psa nawet chyba zabili w domu. Straszne!
Zanosilo sie powaznie na to, ze Pani Basia pusci owa szacowna f-me z torbami. Wiec musieli sie ugodzic a Pani Basia spocznie pewnie, jak obiecywala kiedys, w tym swoim mauzolem wrz z mezem, pod ukochanym Rafaelem czy Rubensem.
BTW. dzialo sie to dawno, gdy was jeszcze nie bylo chyba na swiecie ale ja bylem i czytalem o tym w NYC Polish daily.
~gość~
W dniu 23.04.2010 o 10:00, karton77 napisał:

Czemu mnie to nie dziwi?.Oni są gorsi od mafi.Powinno być znacznie więcej policyjnych prowokacji ws korupcji w sł. zdrowia.



Dziś słowo korupcja, mafia straciły na popularności, to coś bardzo wirtualnego i nie spotykanego raczej
B
BA
W dniu 23.04.2010 o 10:00, karton77 napisał:

Czemu mnie to nie dziwi?.Oni są gorsi od mafi.Powinno być znacznie więcej policyjnych prowokacji ws korupcji w sł. zdrowia.



Przede wszystkim powinno się wreszcie znieść kodeks "etyki" lekarskiej który zabrania żle oceniać kolegę po fachu,bo to własnie czyni tą grupę największą mafią w kraju.Nawet największa wpadka totalnego olewacza, kłamczucha za to mającego niezwykle wyczulone palce niekonicznie na palpacyjną ocenę żył a na zawartość koperty i węch od kogo może ja zdobyć ,zawsze znajdzie wsparcie nawet od tzw. autorytetów.

Pana Prywińskiego nie oceniam ,bo po prostu go nie znam.
k
karton77
Czemu mnie to nie dziwi?.Oni są gorsi od mafi.Powinno być znacznie więcej policyjnych prowokacji ws korupcji w sł. zdrowia.
~Leonard Borowski~
Niezależnie od wyłapywania skorumpowanych typów, należy zacząc od likwidacji źródła tej patologii. Firma Johnson&Johnson już nie powinna istnieć.
Przynajmniej w Polsce. Widać, że korumpowanie różnych kundli, to ich sposób na prowadzenie biznesu. Jak wielu zresztą.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska