Pan Kamil z kolegą złowili w Wiśle w Krakowie prawdziwego potwora. W okolicy Wawelu wyciągnęli z wody gigantycznego, mierzącego 215 cm, suma. "Nie ogarniałem tej ryby. Nie ogarniałem jej ciężaru, wielkości, śliskości. Nie umiałem jej zaprezentować do zdjęcia, bo wielki bebzon suma żył swoim życiem" - podkreśla na swoim blogu. Przejdź do galerii zdjęć i zobacz tę niesamowitą rybę.
Potwór jest tylko jeden na tym zdjęciu. Ma niebieską koszulkę. Złapanie zwierzęcia w nierównej walce tylko po to żeby sobie z nim zrobić focie. To jest dopiero bohaterstwo
N
Nie Zabijam
Po co mi redaktorze pokazujesz cwaniaka z uśmiechenm na twarzy , ta ryba żyła dłużej od niego a on się cieszy ! P co komu taki artyluł?
N
NO PZW
Wypuść go ! Ta ryba ma prawo żyć a ty się durniu chwalisz !!!!
G
GT
kału z wisły się najadła z czajki i wyrosłA
G
Gość
specjalnie przygotowany sprzęt od a do z i pozostaje jedynie czekanie aż coś się złapie,wypuścić ich nago w głębokim lesie,koło jakiejś watahy wilków,niech pokażą co potrafią :D
G
Gość
Mutant złowił Mutanta, warci siebie
J
Jerzy
To mutant wychowany na chemii, którą wpuszczamy do rzek i jezior.
G
Gość
Takie męczenie zwierząt powinno być karane.
K
Karol
to nie ryba jest potworem, ale ludzie którzy je łapią za pomocą sonarów. Oni nie łapią bo są głodni, ale żeby stworzenie okaleczyć, zestresować, pomęczyć i zrobić sobie fotkę aby pochwalić się w mediach. Oby kiedyś ktoś na nich albo ich najbliższych nie zapolował. tfu,tfu,tfu.
Krew mnie zalewa, jak słyszę ,że to sportowcy.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl