Konkurs odbywał się on pod honorowym patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdana Zdrojewskiego
- Celem tego konkursu jest pokazanie, jak młodzi artyści rysownicy do 35 roku życia postrzegają Polskę i Polaków w rzeczywistości kilkadziesiąt lat po obaleniu komunizmu. Jak wiemy, jest to obraz pełny sprzeczności i to autorzy prac starali się ukazać - opowiada nasz inowrocławski satyryk.
Na konkurs napłynęły 102 prace 40 autorów z całej Polski. Jarosław Wojtasiński głównej nagrody nie otrzymał. Spotkał go jednak duży zaszczyt. Na wystawę pokonkursową dopuszczono 62 prace 27 autorów, w tym satyryka z Inowrocławia. Oficjalne otwarcie wystawy nastąpi 30 listopada.
- Brałem udział w pierwszym biennale konkursu organizowanego przez Muzeum Karykatury w Warszawie. Wówczas także, mimo że moje prace nie zdobyły nagród, zostały zauważone. Napisano o nich w recenzji z wystawy w "Gazecie Wyborczej" - opowiada z dumą.
Jest to kolejne osiągnięcie Jarka. Półtora miesiąca temu pisaliśmy o tym, że tablice z jego rysunkami pojawiły się na "Promenadzie Satyry i Dobrego Humoru" w Ustroniu Morskim.
"Jaro" jest rysownikiem, ale i grafikiem komputerowy. Pracuje w Inowrocławskim Domu Kultury. Pierwsze rysunki satyryczne opublikował w 1992 roku w "Gazecie Pomorskiej". Był wielokrotnie wyróżniany na konkursach w Polsce i na świecie. Z pewnością jeszcze nie raz będziemy pisać o jego kolejnych osiągnięciach.