
W barierę energochłonną uderzył mercedes. Kierowcy i pasażerce na szczęście nic się nie stało. Ruch na jezdni był całkowicie zablokowany. Do zdarzenia doszło w nocy na ok. 100 km autostrady A1 w kierunku na Gdańsk na wysokości miejscowości Klęczkowo.

Mercedes stał w poprzek drogi na pasach szybkiego i wolnego ruchu. Ruch na jezdni był całkowicie wstrzymany. - Działania straży pożarnej polegały na odłączeniu akumulatora, zepchnięciu auta na pas awaryjny oraz posprzątaniu pasa wolnego i szybkiego ruchu z części karoserii i elementów uszkodzonej bariery - mówi Piotr Kołtacki, rzecznik prasowy Straży Pożarnej w Grudziądzu.

Podczas akcji panowały fatalne warunki pogodowe. Wystąpiły obfite opady deszczu, a jednia była bardzo śliska. Jak zauważają służby, niestety po raz kolejny okazało się, że wielu kierowców nie umie właściwie zachować się w podobnej sytuacji. - Samochody, które stały w korku przed miejscem wypadku blokowały cała szerokości autostrady- relacjonuje Piotr Kołtacki. - Blokowano również pas awaryjny uniemożliwiając strażakom szybki dojazd do miejsca zdarzenia.

Piotr Kołtacki, rzecznik prasowy strażaków z Grudziądza: - Kierowcy i pasażerowie wychodzili z pojazdów, chodzili po autostradzie, robili zdjęcia i nie zwracali uwagi na niebezpieczeństwo potracenia przez inne pojazdy. Na szczęście nikomu nic się nie stało.