https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Komendant inowrocławskiej policji zapewnia: - Po zmianach będzie bezpieczniej

(dan)
W Rojewie już nie ma posterunku
W Rojewie już nie ma posterunku Dariusz Nawrocki
- Nie budynki zapewniają bezpieczeństwo, a właśnie zmotoryzowane mobilne patrole, które pełnią służbę przez całą dobę - przekonuje komendant Dzierbicki.

Jak już informowaliśmy, od 1 stycznia w Rojewie nie ma posterunku. W połowie roku zniknie on również z Dąbrowy Biskupiej. Jedyna tego typu jednostka w powiecie stacjonować będzie w Złotnikach Kujawskich.

Wiesław Dzierbicki, komendant Komendy Powiat Policji w Inowrocławiu, przyznaje, że nie wszyscy są zadowoleni z wprowadzanych przez niego zmian. - Nie budynki zapewniają bezpieczeństwo, a właśnie zmotoryzowane, dobrze wyposażone, zarządzane przez dyżurnych komendy powiatowej mobilne patrole, które pełnią służbę przez całą dobę - przekonuje.

Czytaj: Inowrocławska "drogówka" dostała specjalistyczny ambulans [zdjęcia]

Tłumaczy, że w likwidowanych posterunkach stacjonowało zaledwie po 5 policjantów. Choroby, szkolenia, urlopy sprawiały, iż ta skromna liczba była w rzeczywistości jeszcze mniejsza. - Dwóch policjantów służby patrolowej przypisanych do posterunku nie jest w stanie całodobowo obsłużyć terenu całej gminy - podkreśla. Dodaje, że dotąd zajmowali się oni również innymi, dodatkowymi czynnościami. - Teraz patrol będzie zajmował się tym, do czego jest powołany. Może być i tak, że po zmianach patrol policyjny będzie spotykany w gminie częściej niż dotąd - zapewnia.

Zauważa, że już przed wprowadzeniem zmian blisko połowa interwencji na terenie gmin Rojewo i Dąbrowa Biskupia było obsługiwana przez policjantów z komendy powiatowej w Inowrocławiu.
Zarówno do Rojewa, jak i Dąbrowy Biskupiej przyjeżdżać będzie dzielnicowy. Korzystać ma ze specjalnie przygotowanych pomieszczeń. Kwestia otwartą jest to, jak częste i jak długie będą to dyżury.

- Jestem przekonany, że wprowadzone zmiany doprowadzą do poprawy bezpieczeństwa, a i społeczeństwo się do nich przekona i będzie zadowolone z funkcjonowania policji - wyznaje. Przekonuje, że gminy będą pod bezpośrednią opieką specjalistycznych wydziałów Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu. W każdej chwili dyżurny komendy powiatowej będzie mógł skorzystać z około 60 policjantów służy patrolowo-interwencyjnej.

Komendant przyznaje, że zmiany mają również związek z finansami. - Utrzymywanie tych posterunków kosztuje nie tylko budżet państwa, ale i samorządy, które nas wspierają. Te pieniądze można wykorzystać w sposób lepszy, bardziej racjonalny. Jeżeli nie będzie trzeba ogrzewać, oświetlać i remontować budynków, to te społeczne środki będzie można wykorzystać w lepszy sposób - przekonuje.

Czytaj: Stało się! Posterunek w Rojewie zamknięty na klucz

Zmian w Dąbrowie Biskupiej można się spodziewać w połowie roku. - Najpierw wybrałem gminę mniejszą obszarowo, by nabrać pewnych doświadczeń. Nie chciałem tego robić od razu na terenie dwóch gmin. Być może zetkniemy się z sytuacjami, których dotąd nie byliśmy w stanie przewidzieć. Jestem jednak dobrej myśli - wyznaje.

Wiadomości z Inowrocławia

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
aneczka
Zły pomysł,zanim jeden dyżurny odbierze telefon,zanim wyśle policjantów,nim dojadą......a co z limitami paliwa,czy to bardziej się opłaci? a liczba policjantów na zmianie? 60? chyba na 4 zmianach minus wolne,chorobowe,urlopy itp. Pewne,że załatwią najpierw kolizje,wypadki a co ze złodziejami łapanymi na gorącym uczynku? Pewnie na takich wiochach zaczną się kradzieże,maltretowanie kobiet i dewastacje.Czy na pewno ta oszczędność jest dobrze przemyślana i bezpieczna.A co z ilością radiowozów? Pieszo do Rojewa np.nie dojdą.
G
Gość
Pańastwo bankrutuje tylko strach to powiedzieć
G
Gość
A ile wakatów jest w jednostce? Policjanci najpierw będąobsługiwać teren miasta, bo tam zawsze się coś dzieje. Na wsi ludzie poczekają, do tej pory mieli przyjnajmnij w dzień policjantów " pod ręką". Po zmianach będą musieli dojechać z inowrocławia.
u
ullo
te posterunki były tak niebezpieczne, że trzeba było je zlikwidować?
M
Może być
Komendant ma rację w dobie szybkiej łączności gdzie prawie każdy mieszkaniec posiada telefon komórkowy powiadomienie Policji nie jest problemem. Problemem może być szybkość reakcji na to powiadomienie. Jeżeli ktoś zgłosi o popełnieniu przestępstwa a policjanci pojawią się po godzinie lub później no to trzeba powiedzieć nie będzie to dobre rozwiązanie. Wszystko zależy od szybkości reakcji. Sam pomysł jest dobry.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska