https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Komendant policji w Chojnicach na wylocie? Był na dywaniku w Gdańsku

Komendant Krzysztof Pestka od kilku lat ukrywa się przed dziennikarzami. Rzadko gdzieś się osobiście pojawia
Komendant Krzysztof Pestka od kilku lat ukrywa się przed dziennikarzami. Rzadko gdzieś się osobiście pojawia Aleksander Knitter
Jak udało nam się dowiedzieć, komendant Krzysztof Pestka był wczoraj w komendzie wojewódzkiej. Ważą się jego losy na stanowisku komendanta.

W południe próbowaliśmy dowiedzieć się w chojnickiej komendzie czy to prawda. Udało nam się jedynie przypadkiem potwierdzić, że komendant pojechał do Gdańska.

W Gdańsku w komendzie wojewódzkiej dowiedzieliśmy się, że ostateczne decyzje co do przyszłości Krzysztofa Pestki jeszcze nie zapadły. Nikt nie potwierdził, ale też nie wykluczył, że będzie zmiana na stanowisku komendanta policji w Chojnicach. Nie wiemy więc jeszcze, czy Krzysztof Pestka odchodzi na emeryturę czy zostaje przeniesiony do innej komendy lub na inne stanowisko, jakie są ewentualne powody tej zmiany i czy wpływ na to miały trwające lub zakończone już rozprawy sądowe, m.in. w sądzie pracy w Człuchowie.

Zobacz również: Zarobki w sklepach sieciowych po podwyżkach. Najnowsze stawki [zdjęcia]

Od kiedy Krzysztof Pestka został komendantem policji w Chojnicach, ta zmieniła się w niedostępną dla dziennikarzy twierdzę. Od wielu lat brak jest jakiejkolwiek współpracy i brak jest chęci takiej współpracy, nie licząc tylko starającej się pomagać nam w codziennej pracy i wypełniającej swoje zadania rzeczniczki prasowej Justyny Przytarskiej. Policjanci, owszem, włączają się różne nawet ciekawe i społecznie ważne sprawy, ale nie pozwalają uczestniczyć w nich również dziennikarzom.

Komendanci w Chojnicach za nic mają starania, by poprawiać wizerunek tej formacji w mediach. Policjanci ze względu na charakter swojej pracy nigdy nie będą przez wszystkich mieszkańców lubiani, ale współpraca z mediami to kontakt z mieszkańcami.

Policja w Chojnicach jest tak zamknięta, że od lat mundurowi nie zapraszają dziennikarzy - jako jedyni w regionie - na coroczne święto policji.

Nic więc dziwnego, że mieszkańcy Chojnic znają komendanta policji tylko z rozpraw sądowych, które toczą się lub toczyły przed sądem pracy w Człuchowie. Sprawy policji wytoczyli byli pracownicy. Komendant zresztą też się na nich nie pojawiał, tylko wysyłał swojego zastępcę. A utajnienie otwarcia rewiru w Charzykowach przebiło się nawet do mediów ogólnopolskich. Czy o taki przekaz naprawdę w Chojnicach chodzi?

Chyba czas na dobrą zmianę i przy ul. Warszawskiej.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska