We wtorek (20 marca) przed godz. 19.00 mieszkańcy powiadomili policję, by podjęli interwencję wobec pijanego, który budzi zgorszenie.
Informacja się potwierdziła. Mundurowi zobaczyli leżącego na ziemi mężczyznę z gołymi pośladkami. - Mieli z nim utrudniony kontakt, ze względu na jego stan - informuje Alicja Ceitel, rzeczniczka człuchowskiej policji.
Policjanci zabrali mężczyznę i zawieźli go do szpitala, gdzie wykonano badanie stanu trzeźwości. 64-latek miał 4,5 promila alkoholu w organizmie. Z uwagi na swój stan został w szpitalu.
- Po wytrzeźwieniu odpowie za nieobyczajny wybryk - mówi Ceitel. - To wykroczenie, za które grozi areszt, grzywna do 1500 zł albo nagana.