Napisać, że drużyna Augsburga nie dojechała na początek meczu siódmej kolejki Bundesligi z Borussią Moenchengladbach, to nic nie napisać. Po 13 minutach przegrywała już 0:3. Tomasa Koubka raz pokonał Denis Zakaria oraz dwukrotnie Patrick Herrmann. W 39. minucie gospodarze strzelili czwartego gola. I to w kuriozalny sposób.
W niegroźnej sytuacji obrońca Augsburga Felix Uduokhai, choć atakowany przez rywala, wycofał piłkę do bramkarza. Koubek chciał ją wykopać. Wydawało się, że nic złego zdarzyć się nie może. Tym bardziej, że futbolówka toczyła się wolno. Jednak 27-letni Czech nie tylko nie trafił w nią nie trafił, lecz także potknął się o własne nogi. Z błędu skorzystał Alassane Plea.
ZOBACZ BŁĄD TOMASA KOUBKA
Nie była to ostatnia bramka w niedzielnej potyczce. W 80. minucie Florian Niederlechner zdobył bramkę dla Augsburga. Jednak trzy minuty później go gości dobił Breel Embolo, ustalając wynik na 5:1 dla Borussii M'Gladbach.
Dzięki wygranej ekipa Marco Rose'a została samodzielnym liderem Bundesligi. Ma dwa punkty przewagi nad Bayernem Monachium, Freiburgiem, RB Lipsk, Schalke 04 Gelsenkirchen, Bayerem Leverkusen. Niewykluczone, że grupę wyprzedzi VfL Wolfsburg, który w niedzielę zagra z Unionem Berlin. Jeśli wygra, wskoczy na drugie miejsce. Z kolei Augsburg jest 14 (jeśli Union nie przegra, będzie 15.).
