Po ostatniej zmianie w rozkładzie jazdy mieszkańcy Mogilna i Janikowa nie mają jak wracać z pracy.
- Mamy pociąg kilka minut po godzinie 21. Ale druga zmiana kończy się o godzinie 22.00. Osoby pracujące w "Inofamie" czy "Solino" nie mają jak dostać się do domów - skarży się nasz Czytelnik. Od chwili zapowiedzi zmiany rozkładu odbieramy telefony od zmartwionych podróżnych. O ile mieszkańcy Mogilna za dopłatą mogą wrócić do domów pociągiem pospiesznym, to już do Janikowa trudno dojechać, bo tu zatrzymują się jedynie pociągi osobowe. Marek Ostrowski, dyrektor PKP Przewozy Regionalne w Bydgoszczy nie pozostawia złudzeń. Zmian w rozkładzie jazdy nie będzie.
- Gdyby z wycofanego pociągu faktycznie korzystało wielu podróżnych to nie zniknąłby z rozkładu. Co więcej naszym zdaniem po przesunięciu kursu na wcześniejszą godzinę będzie z niego korzystać więcej osób.
a moze ci tam wyzej nie maja wykształcenia i zazdroszczac studenta wycofuja pociagi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
d
drumol
na trasie Gdynia-Bydgoszcz jest podobnie zlikwidowano niedzielny pociąg 7:09 w Bydgoszczy. Ludzie, głównie studenci i uczniowie szkół zaocznych nie mają dojazdu do Bydgoszczy na zajęcia! Układający rozkład widać nie mają zbyt wiele rozumu ŻENUJĄCE że ludzie wykształceni nie potrafią robić tak prostych rzeczy w sumie ich obowiązków. Trzeba zlikwidować tą feralną spółkę i sprzedać prywatnemu przewoźnikowi to może będzie lepiej. Oni potrafią tylko szkodzić podróżnym potem się dziwić czemu coraz mniej ludzi jeździ pociągami. Po co samochodem jest wygodniej i jest się na czas! A nie z godzinnym opóźnieniem bez informacji.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl