https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Końca nie widać

Anna Maria Zdrenka
Tocząca się od roku przed Sądem Rejonowym w Tucholi sprawa nieprawidłowości w Spółdzielni Mieszkaniowej rozpoczyna się od początku. Odroczona została do 7 czerwca.

Nastąpiła zmiana składu orzekającego, spowodowana chorobą sędziego. Sprawę przejęła teraz sędzia Jolanta Wnuk.

Odroczona do czerwca

Na ostatniej rozprawie sprawa została odroczona do 7 czerwca. Jak nas poinformowała przewodnicząca wydziału karnego sądu Joanna Wojciechowska, związane jest to z obecną sytuacją w Zarządzie Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej. - Spółdzielnia jest oskarżycielem posiłkowym - mówi. Tymczasem rada nadzorcza niedawno odwołała zarząd i nie wybrała jeszcze nowego prezesa. Wybrała tylko wiceprezesa, który jest, o czym już pisaliśmy, jednym z oskarżonych.

Siedmiu oskarżonych

Przypomnijmy, sprawa nieprawidłowości w spółdzielni mieszkaniowej jest bardzo obszerna i dotyczy kilku wątków, m.inn. prac termomodernizacyjnych na blokach w Tucholi i modernizacji kotłowni w Bysławiu. Prokuratura postawiła zarzuty siedmiu osobom, w tym byłemu prezesowi Stanisławowi W. i byłemu wiceprezesowi Januszowi B. Mieli oni w 2001 roku w przetargach na prace termomodernizacyjne wybrać niekorzystne oferty, przez co spółdzielnia straciła ponad 485 tys. zł.

Oskarżeni są także wykonawca robót i inspektorzy nadzoru budowlanego. Obecny wiceprezes Damian W. miał potwierdzić nieprawdę na protokołach odbioru technicznego robót.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska