Nikt nie odmówił pomocy. Przyjechała nawet Agata Stachowiak, choć zaangażowana jest w przygotowanie spektaklu w Poznaniu. Do ostatniej chwili ćwiczyła też inna znana tancerka z Sadek - Sandra Frydrychowicz. Choroba uniemożliwiła jej jednak występ. Pozostali wykonawcy dopisali, podobnie jak publiczność.
- Nie spodziewaliśmy się takiej frekwencji - przyznała po koncercie Beata Suchoń, żona Dominika. Dziękowała organizatorom i publiczności. Wstęp na salę był bezpłatny. Przy wejściu stała młodzież z puszkami. Każdy wrzucał ile mógł. Koncert poprowadziła Iwona Biniak, dyrektor ośrodka kultury w Sadkach.