Chwilę później na scenie pojawił się Krzysztof Ścierański. Czołowy polski basista został zaproszony nie przez przypadek - to właśnie jego bas słychać na dwóch solowych płytach Ciechowskiego.

11. edycję koncertu zakończył Tymon Tymański z zespołem The Transistors. W finale zabrzmiały m.in. "Psy Pawłowa" i utwór, na który republikanie czekali najbardziej - "Biała flaga".

Były też Ballady i Romanse, czyli siostry Wrońskie, którym w zeszłym roku udało się namieszać na rynku muzycznym krążkiem „Zapomnij” i zdobyć nominację do Paszportu „Polityki”. W tym roku na to wyróżnienie ma szansę zespół Tres B., którego wokalistka -Misia Furtak w hołdzie Ciechow-skiemu zaśpiewała nieśmiertelne „Telefony”. Największą niespodzianką wieczoru był występ sióstr Natalii i Pauliny Przybysz. Od rozwiązania grupy Sistars wokalistki występują razem tylko okazjonalnie. Dla fanów Republiki zrobiły wyjątek, choć nie ukrywały, że występ na takim koncercie wiąże się z wielką tremą. -Wszyscy starają się wypaść jak najlepiej, ciśnienie jest ogromne - przyznały.