Konfederaci i Bezpartyjni Samorządowcy w Bydgoszczy. Są kandydaci do sejmiku województwa

Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy startują w całym kraju jako komitet ogólnopolski. O tym, kto będzie startował do sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego, powiedział lider Konfederacji w Bydgoszczy, Marcin Sypniewski. Prezentacja kandydatów miała miejsce przy pomniku króla Kazimierza Wielkiego.

- Wystawiamy pełne listy wyborcze w sześciu okręgach województwa - zaznaczył Marcin Sypniewski. - Na naszych listach jest bardzo dużo młodych kandydatów. Mamy jeden z najmłodszych komitetów w skali kraju. Niektórzy nasi kandydaci byli małymi dziećmi, kiedy Piotr Całbecki obejmował urząd marszałka. Ten urząd trzeba przewietrzyć.

Szef Konfederacji w Bydgoszczy zaznacza, że "wybory samorządowe" to nie wybory polityczne. - Powinno się w nich wybierać tych, którzy potrafią zadbać o drogę, chodnik, o kasę gminną, a w skali województwa takich, których potrafią działać dla wspólnego dobra i gospodarować oszczędnie pieniędzmi - dodał Stachowiak. - Idziemy tam po to, by po pierwsze patrzeć władzy na ręce i po to, by pieniądze publiczne były wydawane uczciwie.

W Bydgoszczy listę kandydatów Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców otwiera mec. Michał Cierżnicki z Bydgoszczy, radca prawny, który, jak sam mówi, polityką zainteresował się "na poważnie" w czasie pandemii koronawirusa.

- Przypomnijmy sobie, co się wtedy działo. Zamknięte lasy, obowiązek zakrywania twarzy maseczką, zamknięte szkoły, zamykanie przedsiębiorstw bez rekompensat - wyliczał kandydat do sejmiku. - To wywołało u mnie naturalny gniew i konieczność zaangażowania się społecznego na szczeblu lokalnym, jak i ogólnopolskim.

- Oczywiście - mówił Cierżnicki - spotykałem się z przedstawicielami władz na szczeblu samorządowym i przeraziły mnie wypowiedzi tych przedstawicieli. Oni doskonale zdawali sobie sprawę, że to wszystko jest sprzeczne z prawem. Doskonale wiedzieli, że nie można zamykać przedsiębiorstw, pozbawiać ludzi wolności przemieszczania się, wolności zgromadzeń i mimo to nie robili nic. To spowodowało u mnie wolę czynnego udziału w procesie tworzenia prawa, a nie tylko podważania jego legalności przed sądami. Moja kandydatura do sejmiku jest kolejnym krokiem w tym procesie.

Z kolei z miejsca czwartego listy Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców startuje liczący 22 lata Hubert Krzyżański: - Chcę poświęcić swój czas i energię dla dobra naszego regionu, wierzę w swój potencjał oraz zaangażowanie, jak i potencjał naszej społeczności. Mój główny cel to dbałość o rozwój gospodarki lokalnej, wspieranie przedsiębiorców, a także budowanie lepszych warunków dla naszych dzieci i młodzieży w edukacji oraz dostępie do kultury.

Krzyżański zapewniał, że będzie otwarty na wszelkie propozycje i pomysły mieszkańców: - Nieważne, czy mieszkacie w centrum miasta, czy na wsi. Proszę, dajcie mi szansę działać dla naszego dobra. Liczę na wasze zaufanie, wsparcie i zaangażowanie.

Kamila Szczęsna natomiast kandyduje z okręgu podbydgoskiego z miejsca 3., Patryk Kowalski na liście podbydgoskiej ma numer 4. Wśród kandydujących z tego samego komitetu znalazł się też Tymoteusz Wiliński, który reprezentuje Konfederację Korony Polskiej.

- Poza listą do sejmiku w naszej części województwa wystawiamy kandydatów na radnych Pruszcz i Bukowiec oraz zgłosiliśmy kandydata na wójta Dąbrowy Biskupiej - dodał Sypniewski.