Wybory prezydenckie 2025. Marek Jakubiak chce być polskim Donaldem Trumpem. Zwolennik bykowego, Trójmorza i zmiany ustroju państwa

Marek Jakubiak urodził się 30 kwietnia 1959 roku w Warszawie. Ma troje dzieci z dwóch związków. Jego pasją jest historia okresu II wojny światowej oraz motoryzacja, w garażu ma m.in. mercedesa z lat osiemdziesiątych i terenowego gaza produkcji radzieckiej.

Ukończył Technikum Lotnicze w Warszawie. Wstąpił do wojska w 1980 roku, pracował jako mechanik lotniczy. Bez powodzenia próbował dostać się do Wyższej Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie. Po transformacji ustrojowej został przedsiębiorcą. Prowadził m.in. firmę montującą kablówkę, a w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych związał się z browarnictwem.

W 2002 roku wykupił od koncernu Brau Union browar w Ciechanowie. Obecnie jest właścicielem spółki Browary Regionalne Jakubiak, która w portfolio ma m.in. markę Ciechan i Lwówek. – Zbudowałem browar od zera. Wierzę w pracę i w to, że Polacy potrafią, tylko trzeba im nie przeszkadzać – mówił w Polsat News.

Marek Jakubiak często udziela się w mediach jako gość, a nawet jako prowadzący program publicystyczny na antenie Telewizji Republika. Kandydat na prezydenta RP jest także aktywny w mediach społecznościowych. Na Facebooku śledzi go ponad 300 tys. osób, a na Instagramie blisko 25 tys.

Do dużej polityki Marek Jakubiak wszedł w 2015 roku, kiedy został wybrany na posła z listy Kukiz’15. Dał się poznać jako orędownik wolnego rynku, wypowiadający się w imieniu małych i średnich przedsiębiorców. Po trzech latach, w 2018 roku odszedł z klubu Pawła Kukiza i założył Federację dla Rzeczypospolitej. W 2023 roku, po kilkuletniej przerwie, ponownie zdobył mandat posła, tym razem

Po ogłoszeniu startu w wyborach prezydenckich 2025 stwierdził, że widzi siebie w roli polskiego Donalda Trumpa – podobnie jak amerykański prezydent jest przedsiębiorcą oraz również mówi to, co myśli. Dodajmy, że to jego drugie wybory na prezydenta RP. W 2020 na 11 kandydatów zajął 8. miejsce.

Jakubiak chciał zostać również prezydentem Warszawy. Kandydował w 2018 roku z ramienia Kukiz’15 i zajął 4. miejsce. Natomiast w 2019 roku bez sukcesu zabiegał o mandat w Parlamencie Europejskim (Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy) oraz do Sejmu z listy Koalicji Bezpartyjni i Samorządowcy.

Jego znakiem rozpoznawczym jest element stroju – fular, rodzaj męskiej chusty, którym zastępuje krawat. Marek Jakubiak określa się jako narodowy konserwatysta. Jest zwolennikiem silnego państwa, niezależności militarnej, opowiada się przy tym za niskimi podatkami i wolnością gospodarczą. Jest eurosceptykiem oraz krytykiem obecnej koalicji rządzącej. Znany jest przy tym ze swojego języka – bezpośrednich, często ksenofobicznych wypowiedzi.

W tym kontekście często wraca jego wulgarny komentarz, który zakończył się bojkotem produkowanego przez niego piwa w 2014 roku. Jeszcze przed wejściem do polityki skomentował zdjęcie boksera Dariusza Michalczewskiego, który publicznie deklarował poparcie dla środowiska LGBT.

Jakubiak zamieścił na ówczesnym Twitterze wpis do sportowca: "Boks podobno szkodzi i to jest niepodważalny dowód na to! Wiem, że to już niemożliwe, ale życzę ci Dariuszu Mamusi z fujarką zamiast piersi, będziesz miał co ssać!"

Z kolei na początku ubiegłego roku media podawały, że polityk na antenie Republiki przyrównał imigrantów do śmieci. Wypowiedź odnotowano w czasie programu #Jedziemy.

"Polska będzie śmietnikiem, tak jak do nas przywozili tiry niepotrzebnych odpadów, tak brzydko porównując" – mówił Jakubiak, co spotkało się nawet z wygaszeniem wątku przez gospodarza audycji.

Factcheckingowy serwis Demagog prześwietlił 24 wypowiedzi Marka Jakubiaka. Fałszywych bądź zmanipulowanych było 17 z nich. Tylko cztery zweryfikowano jako prawdziwe. Polityk mijał się z prawdą, głosząc na przykład na początku tego roku, że Polska ma zasoby węgla wystarczające na 9 tys. lat (później zmienił wersję na 900 lat). Tymczasem Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy ocenił, że zasoby operatywne, czyli takie, które podlegają wydobyciu na powierzchnię, wystarczą na ok. 50 lat w przypadku węgla kamiennego i na ok. 20 lat w przypadku węgla brunatnego.

Innym razem (w styczniu 2024 roku) polityk stwierdził, że Niemcy przyjmowali imigrantów i umieszczali ich m.in. w byłych w obozach koncentracyjnych. Do sprawy odniósł się m.in. Światowy Kongres Żydów, który zaznaczył, że Schwert, gdzie zostali skierowani imigranci, oddalone jest o 350 km od obozu Buchenwald.

"Silna Polska – Wolny Obywatel" – to hasło Jakubiaka, z którym startuje w tegorocznych wyborach prezydenckich. W swoim programie wpisał m.in. likwidację podatku CIT dla małych i średnich przedsiębiorców, wprowadzenie "ulgi patriotycznej" dla firm zatrudniających w Polsce i płacących podatki w kraju, czy zwiększenie wydatków na obronność do 5 proc. PKB.

Polityk postuluje również znaczne zwiększenie roli głowy państwa, w tym zmianę ustroju z parlamentarno-gabinetowego na prezydencki. W polityce zagranicznej chce natomiast wzmocnienia współpracy w ramach Trójmorza, bliższych relacji z USA i krajami Grupy Wyszehradzkiej.

W październiku 2024 roku mówił w "Rzeczpospolitej": – Powinniśmy wrócić do trójpodziału władzy i prezydent Rzeczpospolitej musi to zainicjować. Odebrałbym ministerstwom inicjatywę ustawodawczą. Tylko prezydent, posłowie i obywatele mieliby taką inicjatywę.

Sporą część programu wyborczego Marka Jakubiaka zajmują kwestie światopoglądowe. Kandydat na prezydenta RP jest przeciwnikiem aborcji, uznaje dwie płcie. Na antenie RMF FM ocenił, że tworzenie prawa o związkach partnerskich to sztuczne namnażanie niepotrzebnej legislacji. Jest zwolennikiem tzw. bykowego, czyli podatku płaconego przez bezdzietnych.

Gospodarka:

• Likwidacja podatku CIT dla małych i średnich firm.

• Uproszczenie systemu podatkowego – likwidacja "dzikiej" składki zdrowotnej.

• "Ulga Patriotyczna" dla firm zatrudniających i płacących podatki w Polsce.

• Reforma ZUS i przejrzystość finansowania świadczeń społecznych.

Ustrój i prezydentura:

• Zmiana ustroju z parlamentarno-gabinetowego na prezydencki.

• Rozszerzenie kompetencji prezydenta

• Wzmocnienie kontroli społecznej nad sądownictwem.

Bezpieczeństwo i armia:

• Zwiększenie wydatków na obronność do 5% PKB.

• Obowiązkowe przeszkolenie wojskowe dla mężczyzn i kobiet.

• Inwestycje w przemysł obronny i polonizacja technologii wojskowych.

Społeczeństwo i edukacja:

• Reforma edukacji – powrót do nauczania patriotycznego.

• Zwiększenie udziału historii i wychowania obywatelskiego.

• Zniesienie obowiązku uczestniczenia w zajęciach z tzw. edukacji równościowej.

Polityka zagraniczna:

• Wzmocnienie współpracy w ramach Inicjatywy Trójmorza.

• Twarda postawa wobec Unii Europejskiej w kwestii suwerenności legislacyjnej.

• Zacieśnienie relacji z USA i krajami Grupy Wyszehradzkiej.