https://pomorska.pl
reklama

Konflikt lokatorów kamienicy z firmą remontową. Albo porozumienie, albo 1300 złotych kary. Dziennie!

pio
- Wykonawca zapowiada, że ma prawo żądać od nas ponad 1300 złotych kary dziennie, jeśli nie zapłacimy ostatniej raty. My przecież domagamy się jedynie tego, żeby naprawił swoje błędy - uważa przewodnicząca wspólnoty mieszkaniowej.
- Wykonawca zapowiada, że ma prawo żądać od nas ponad 1300 złotych kary dziennie, jeśli nie zapłacimy ostatniej raty. My przecież domagamy się jedynie tego, żeby naprawił swoje błędy - uważa przewodnicząca wspólnoty mieszkaniowej. Arkadiusz Wojtasiewicz
- Firma, remontująca naszą kamienicę, wykonała fuszerkę. Część jej zapłaciliśmy, ale ostatnią ratę uregulujemy, gdy doczekamy się naprawy usterek - mówią lokatorzy.

Chodzi o jedną z kamienic na Nowym Rynku. - Kilka lat planowaliśmy wykonanie termomodernizacji budynku - mówi przewodnicząca wspólnoty mieszkaniowej. - W 2018 roku zapadła decyzja. Administracja Domów Miejskich, która zarządza kamienicą, zaproponowała paru wykonawców. Wybraliśmy jednego do wszystkich prac.

Remont zaczął się wiosną bieżącego roku.

- Już na początku pojawiły się schody - twierdzi przewodnicząca. - Właściciel zakładu budowlanego nie trzymał się ustaleń umowy.

Lokatorka podaje przykłady: - Boniowanie, czyli wykonanie dekoracyjnych elementów elewacji, jest nieprawidłowe. Wykonawca nie pomalował też ścian przy wejściach. Nie ocieplił jednej ze ścian. Tej szczytowej, nad dachem.

W tym ostatnim przypadku wspólnota sama jednak namieszała. - Najpierw w umowie pojawił się zapis, że ta ściana ma zostać wyremontowana - wyjaśnia szefowa wspólnoty. - Potem stwierdziliśmy, że w sumie nie trzeba jej ocieplać, o czym pisemnie powiadomiliśmy wykonawcę. Później zmieniliśmy zdanie. Stanęło na tym, że firma ma wyremontować tę ścianę, jak pierwotnie zakładała umowa. I znowu: pisemnie powiadomiliśmy szefa firmy, ale nie doczekaliśmy się remontu.

Oczekiwanie na poprawki

Lokatorka, działająca w imieniu sąsiadów i swoim, kontynuuje: - Na remont budynku zaciągnęliśmy kredyt. Do zapłaty było 240 tysięcy złotych, tyle, że w trzech ratach. Dwie pierwsze raty uregulowaliśmy. Trzeciej nie. Postanowiliśmy rozliczyć się po tym, jak wykonawca naprawi niedociągnięcia.

Masz informacje? Redakcja Gazety Pomorskiej czeka na #SYGNAŁ

Remont zakończył się we wrześniu. - Nadal czekamy, aż firma usunie usterki. Wiele razy pisałam do ADM i interweniowałam w firmie remontowej. Bez skutku. Podczas odbioru końcowego pojawił się inspektor, kierownik budowy, wykonawca robót i my. Mimo naszego sprzeciwu, odbiór podpisano.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoszczanka zaznacza dalej: - Wykonawca straszy karami. Zapowiada, że ma prawo żądać od nas ponad 1300 złotych kary dziennie, jeśli nie zapłacimy ostatniej raty. My przecież domagamy się jedynie tego, żeby naprawił swoje błędy.

W ADM podkreślają, że w tej sytuacji nie są stroną w bezpośrednim sporze niektórych właścicieli z wykonawcą oraz jego pracownikami. ADM przedstawia natomiast swoją wersję. - Wspólnota Mieszkaniowa przy ul. Nowy Rynek w lipcu 2018 r. zawarła umowę z wybranym przez siebie wykonawcą na remont elewacji frontowej wraz z wyłożeniem płytek z kamienia na cokole na kwotę ok. 260 tys. zł., która w toku prac była trzykrotnie aneksowana - tłumaczy Magdalena Marszałek, rzecznik administracji.

Oby strony się pogodziły

Następnie: - Odbiór techniczny, przy udziale przedstawicieli zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej, odbył się w październiku br. Prace rozliczane były fakturami cząstkowymi, przy czym ostateczne wynagrodzenie zostało pomniejszone o ok. 20 tys. zł za roboty zaniechane. Na zrealizowane roboty wykonawca udzielił 5-letniej gwarancji i rękojmi, więc jakiekolwiek usterki czy roszczenia powinny być zgłaszane do niego. W toku prac wpłynęło do nas kilkanaście pism w sprawie realizacji umowy. Wszystko na bieżąco było wyjaśniane z właścicielami i z wykonawcą.

Pani rzecznik kończy: - Mamy nadzieję, że przedłożone przez nas pisemne wyjaśnienia w sprawach spornych pozwolą ostatecznie na zażegnanie konfliktu i umożliwią rozwiązanie spraw w sposób satysfakcjonujący obie strony.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
12 listopada, 17:51, Gość:

https://www.facebook.com/groups/322497638562822/?ref=share

Tu wam doradza

Chyba DORADCA SMAKU

G
Gość
12 listopada, 17:51, Alicja.:

ADM to prywatna spółka to co potrafią robić do prowadzić handel kamienicami i terenami. Szok dosłownie jak sprzedają nasze miasto po trochu. Ciekawe gdzie pieniążki z tego trafiają. Powinien zająć sie nimi prokurator. Bo tyle jest skarg a ci działają nadal bez karnie na szkodę lokatorów.

Zgłoś to Alicjo do prokuratury. A jak nie masz pewności co do faktów, to się nie wypowiadaj. Pozdrawiam

J
Jaskun
12 listopada, 17:51, Alicja.:

ADM to prywatna spółka to co potrafią robić do prowadzić handel kamienicami i terenami. Szok dosłownie jak sprzedają nasze miasto po trochu. Ciekawe gdzie pieniążki z tego trafiają. Powinien zająć sie nimi prokurator. Bo tyle jest skarg a ci działają nadal bez karnie na szkodę lokatorów.

I wszyscy tylko potrafią tak mamlać bez ładu i składu jęzorami, ale NIKT, NIGDY nie zgłosi tego do prokuratury.

Dlaczego?

Bo tylko tak potrafią pozornie anonimowi tchórze, nie mający pojęcia o czym piszą.

Pozdrawiam "odważnych"

G
Gość
12 listopada, 17:23, Gość:

Rzecznik mówi że odpowiadają na wszystkie pytania co nie jest prawdą a na zadane 4 pytania 25 wrzesnia do dziś nie ma odpowiedzi bo nawiązują do przepisów umowy zawartej z wykonawcą

Nad ktorej przepisami powinien czuwać nadzór co zaoszczedziło by nam stresu i wykonawcy

"co zaoszczedziło by nam stresu i wykonawcy"???

czyli wykonawca też był zestresowany???

ciekawe czym???

i kto go tak zestresował???

J
Jojo
12 listopada, 17:51, Alicja.:

ADM to prywatna spółka to co potrafią robić do prowadzić handel kamienicami i terenami. Szok dosłownie jak sprzedają nasze miasto po trochu. Ciekawe gdzie pieniążki z tego trafiają. Powinien zająć sie nimi prokurator. Bo tyle jest skarg a ci działają nadal bez karnie na szkodę lokatorów.

Bezkarnie pisze się łącznie, nie oddzielnie ;-)

A
Alicja.

ADM to prywatna spółka to co potrafią robić do prowadzić handel kamienicami i terenami. Szok dosłownie jak sprzedają nasze miasto po trochu. Ciekawe gdzie pieniążki z tego trafiają. Powinien zająć sie nimi prokurator. Bo tyle jest skarg a ci działają nadal bez karnie na szkodę lokatorów.

G
Gość

https://www.facebook.com/groups/322497638562822/?ref=share

Tu wam doradza

G
Gość

Rzecznik mówi że odpowiadają na wszystkie pytania co nie jest prawdą a na zadane 4 pytania 25 wrzesnia do dziś nie ma odpowiedzi bo nawiązują do przepisów umowy zawartej z wykonawcą

Nad ktorej przepisami powinien czuwać nadzór co zaoszczedziło by nam stresu i wykonawcy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska