Chodzi o jedną z kamienic na Nowym Rynku. - Kilka lat planowaliśmy wykonanie termomodernizacji budynku - mówi przewodnicząca wspólnoty mieszkaniowej. - W 2018 roku zapadła decyzja. Administracja Domów Miejskich, która zarządza kamienicą, zaproponowała paru wykonawców. Wybraliśmy jednego do wszystkich prac.
Remont zaczął się wiosną bieżącego roku.
- Już na początku pojawiły się schody - twierdzi przewodnicząca. - Właściciel zakładu budowlanego nie trzymał się ustaleń umowy.
Lokatorka podaje przykłady: - Boniowanie, czyli wykonanie dekoracyjnych elementów elewacji, jest nieprawidłowe. Wykonawca nie pomalował też ścian przy wejściach. Nie ocieplił jednej ze ścian. Tej szczytowej, nad dachem.
W tym ostatnim przypadku wspólnota sama jednak namieszała. - Najpierw w umowie pojawił się zapis, że ta ściana ma zostać wyremontowana - wyjaśnia szefowa wspólnoty. - Potem stwierdziliśmy, że w sumie nie trzeba jej ocieplać, o czym pisemnie powiadomiliśmy wykonawcę. Później zmieniliśmy zdanie. Stanęło na tym, że firma ma wyremontować tę ścianę, jak pierwotnie zakładała umowa. I znowu: pisemnie powiadomiliśmy szefa firmy, ale nie doczekaliśmy się remontu.
Oczekiwanie na poprawki
Lokatorka, działająca w imieniu sąsiadów i swoim, kontynuuje: - Na remont budynku zaciągnęliśmy kredyt. Do zapłaty było 240 tysięcy złotych, tyle, że w trzech ratach. Dwie pierwsze raty uregulowaliśmy. Trzeciej nie. Postanowiliśmy rozliczyć się po tym, jak wykonawca naprawi niedociągnięcia.
Masz informacje? Redakcja Gazety Pomorskiej czeka na #SYGNAŁ
Remont zakończył się we wrześniu. - Nadal czekamy, aż firma usunie usterki. Wiele razy pisałam do ADM i interweniowałam w firmie remontowej. Bez skutku. Podczas odbioru końcowego pojawił się inspektor, kierownik budowy, wykonawca robót i my. Mimo naszego sprzeciwu, odbiór podpisano.
Bydgoszczanka zaznacza dalej: - Wykonawca straszy karami. Zapowiada, że ma prawo żądać od nas ponad 1300 złotych kary dziennie, jeśli nie zapłacimy ostatniej raty. My przecież domagamy się jedynie tego, żeby naprawił swoje błędy.
W ADM podkreślają, że w tej sytuacji nie są stroną w bezpośrednim sporze niektórych właścicieli z wykonawcą oraz jego pracownikami. ADM przedstawia natomiast swoją wersję. - Wspólnota Mieszkaniowa przy ul. Nowy Rynek w lipcu 2018 r. zawarła umowę z wybranym przez siebie wykonawcą na remont elewacji frontowej wraz z wyłożeniem płytek z kamienia na cokole na kwotę ok. 260 tys. zł., która w toku prac była trzykrotnie aneksowana - tłumaczy Magdalena Marszałek, rzecznik administracji.
Oby strony się pogodziły
Następnie: - Odbiór techniczny, przy udziale przedstawicieli zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej, odbył się w październiku br. Prace rozliczane były fakturami cząstkowymi, przy czym ostateczne wynagrodzenie zostało pomniejszone o ok. 20 tys. zł za roboty zaniechane. Na zrealizowane roboty wykonawca udzielił 5-letniej gwarancji i rękojmi, więc jakiekolwiek usterki czy roszczenia powinny być zgłaszane do niego. W toku prac wpłynęło do nas kilkanaście pism w sprawie realizacji umowy. Wszystko na bieżąco było wyjaśniane z właścicielami i z wykonawcą.
Pani rzecznik kończy: - Mamy nadzieję, że przedłożone przez nas pisemne wyjaśnienia w sprawach spornych pozwolą ostatecznie na zażegnanie konfliktu i umożliwią rozwiązanie spraw w sposób satysfakcjonujący obie strony.
