Wyższa Szkoła Filologii Hebrajskiej rozpoczęła działalność siedem lat temu. Inicjatorem powstania uczelni, i jednocześnie pierwszym rektorem, był o. Maksymilian Tandek.
Szkoła prowadziła studia licencjackie na kierunku filologia hebrajska. Za rok nauki trzeba było zapłacić 4 tys. zł. Oferowano też studia podyplomowe m.in. ze sztuki żydowskiej, epigrafiki i archeologii biblijnej czy greckiej literatury żydowskiej. Można było także zapisać się na kursy językowe, czy zyskać uprawnienia przewodnika po ziemi świętej.
Koniec studiowania w szkole hebrajskiej w Toruniu
W ubiegłym tygodniu na stronie uczelni pojawił się wpis, podpisany przez rektora o. dr Bernarda J. Marciniaka, informujący że w roku akademickim 2016/2017 nie będą prowadzone studia stacjonarne, podyplomowe i kursy. Na wyjaśnienie musieliśmy poczekać kilka dni, ponieważ rektor uczelni przebywał na ŚDM w Krakowie.
Wczoraj otrzymaliśmy odpowiedź, z której wynika, że powodem decyzji było zbyt małe zainteresowanie studiowaniem na proponowanych kierunkach.
„Pomimo licznych, intensywnych działań administracyjno-organizacyjnych podejmowanych przez 7 lat, działań mających na celu rozwój Wyższej Szkoły Filologii Hebrajskiej w Toruniu, wieńczonych także sukcesami w wielu obszarach: wysoki poziom i oryginalna oferta dydaktyczna, badania naukowe i granty na upowszechnianie nauki, wysokie umiędzynarodowienie kadry dydaktycznej i studentów, unikatowy księgozbiór czy w końcu oddziaływanie społeczno-kulturalne, wobec braku wystarczającej liczby zainteresowanych studiami z obszaru filologii hebrajskiej została podjęta przez Założyciela WSFH decyzja, aby w dalszym ciągu wykorzystywać budynek Uczelni dla celów edukacyjnych oraz społeczno-kulturalnych, lecz na innym poziomie kształcenia i w sposób bardziej dostosowany do potrzeb społeczności lokalnej.” - czytamy w oświadczeniu rektora Wyższej Szkoły Filologii Hebrajskiej w Toruniu.
Studenci z II roku stacjonarnych studiów licencjackich, którzy chcą kontynuować rozpoczęty w Toruniu kierunek, mają taką możliwość na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Rektor, w przesłanym do redakcji oświadczeniu, informuje również, że studenci, którzy chcą dokończyć naukę, otrzymają od uczelni wsparcie finansowe.
Po udostępnieniu informacji o zawieszeniu działalności szkoły, nad dalszym losem budynku, który powstał za 24 mln. zł zastanawiał się przewodniczący SLD w Toruniu - Marek Jopp, który jest absolwentem Wyższej Szkoły Filologii Hebrajskiej. - Prócz 10 mln zł, które franciszkanie dostali z RPO, kwotą 2,6 mln zł wspomógł inwestycję toruński magistrat, a budżet państw dołożył jeszcze 1,75 mln zł. W sumie zainwestowano ponad 14 milionów złotych z publicznych środków. Co dalej stanie się z wielomilionowym majątkiem tej uczelni? - pytał Marek Joop.
Rektor uczelni zapewnia, że działalność edukacyjna w budynku Wyższej Szkoły Filologii Hebrajskiej nie kończy się, ale przekształca i dostosowuje do wyzwań i potrzeb czasu, aby jak najlepiej służyć społeczeństwu.
Obecnie w budynku działa Franciszkańskie Liceum Ogólnokształcące, Franciszkański Ośrodek Edukacyjno-Szkoleniowy, prywatne przedszkole, Fundacja Hodos, której działania skierowane są na wspieranie edukacji i formacji. Znajduje się tam również biblioteka, siłownia i restauracja.
***
Amos Oz: Codziennie rano czytam Pismo Święte, wideo: DD TVN/x-news
