Arkadiusz Filipowski, rzecznik prezydenta Wrocławia, podpisaną w 2013 roku umowę z TVP nazywa już dziś "tylko porozumieniem". - Miało obowiązywać przez cztery lata, ale za każdym razem wymagało podpisania z telewizją odrębnej umowy - wyjaśnia.
Filipowski tłumaczy, że co roku Telewizja Polska zgłaszała się do urzędu i ustalała szczegóły sylwestrowej imprezy. - W tym roku Telewizja Polska nie zgłosiła się do nas - mówi Filipowski. Najprawdopodobniej telewizyjny sylwester zamiast we Wrocławiu, zostanie zorganizowany w Toruniu.
Wrocław nadal będzie organizował sylwestrowe koncerty na Rynku. Ale już samodzielnie. I bez wielkich gwiazd. - Przez najbliższych kilka lat będziemy witać Nowy Rok we Wrocławiu słuchając muzyki w wykonaniu naszych zespołów i solistów - zapowiada Katarzyna Sarka z ratusza. - Koncert zorganizują dwie wrocławskie instytucje kultury: Impart i Teatr Muzyczny Capitol, nad artystycznym wymiarem wieczoru czuwać będzie szef Capitolu Konrad Imiela. Elewacje kamieniczek na rynku będą zmieniać swój charakter uczestnicząc w świetlno-muzycznym spektaklu. Całość mamy zamiar pokazać w internecie - dodaje Sarka.
Wg danych Nielsen Audience Measurement podczas ostatniego wieczoru sylwestrowego najwięcej widzów miała impreza w Katowicach, transmitowana przez Polsat - oglądało ją 3,1 mln osób. Wrocław z TVP zajęły drugie miejsce - 2,32 mln widzów, a Kraków z TVN - trzecie, miały 1,14 mln widzów.