Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec z używanymi podręcznikami

Kamila Mróz
fot. Lech Kamiński
Wolimy kupować podręczniki używane, bo są o połowę tańsze. Rodzice pierwszoklasistów w tym roku jednak nie mają wyboru. Dla nich zmienia się program nauczania, więc muszą zmienić się też książki.

Pani Anna z Torunia ma dzieci w wieku 10 i 11 lat. Chodzą do tej samej szkoły, nr 32 w Toruniu. Od roku młodsze może korzystać z podręczników starszego.

- Gdy były w młodszych klasach I-III, co roku musiałam kupować im nowe książki, bo podręcznik można było nabyć tylko w zestawie z ćwiczeniami. Teraz, na szczęście, to się zmieniło - mówi.

Podręczniki w tej szkole rodzice zamawiają za jej pośrednictwem, albo też kupują samemu.

- Sama dokupuję tylko niektóre, ponieważ część dostaję od kuzynki. Jej córka, mimo że chodzi do innej podstawówki, to do niektórych przedmiotów używa książek tego samego wydawnictwa, co mój starszy syn - mówi pani Ania.

Część dyrektorów świadomie zrezygnowała z pośrednictwa szkoły, obawiając się oskarżeń o profity, które z tego uzyskują nauczyciele. Nie trudno się domyśleć, że wliczone są one w koszt książek i faktycznie płacą za nie uczniowie.

Rodzice dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 9 w Bydgoszczy sami zdobywają książki. Ich spis jest m.in. opublikowany na stronie internetowej szkoły.

- To nauczyciel, kierując się zawartością merytoryczną, proponuje określony podręcznik, a rada pedagogiczna to zatwierdza - wyjaśnia dyrektor Hanna Wojciechowska - Świeciak. Nauczyciele starają się nie zmieniać ich zbyt często.

- W ostatnich dniach roku szkolnego organizujemy kiermasz podręczników używanych i uczniowie mają okazję kupić je zdecydowanie taniej - dodaje pani dyrektor.

Niepotrzebne podręczniki można też sprzedać w niektórych księgarniach. Księgarnia "Podręczniki" w Toruniu handluje starymi i nowymi książkami. Spotkaliśmy w niej Adriana Maciąga - absolwenta V LO.

- Przyniosłem kilkanaście podręczników. Udało się sprzedać dziewięć. Dostałem 45 zł. Uważam, że to przyzwoicie - mówi.

Do tej księgarni przychodzą także rodzice, którzy, pozbywając się podręczników, narzekają, że nie mogą z nich już skorzystać ich młodsze dzieci, bo ich nauczyciele wybrali dla ich klas inne wydawnictwo.

Mamy, poszukując książek, częściej pytają o te z drugiej ręki. - Każdy chce zaoszczędzić. Podręczniki są drogie, a używane można dostać o połowę taniej - mówi Małgorzata Wierzbowska z księgarni "Podręczniki".

Średnio nowy podręcznik kosztuje ok. 25 zł, ale ceny zależą od wydawnictwa. W komplecie zwykle jest 10 książek, a w przypadku gimnazjum 12.

Wyboru nie mają rodzice uczniów I klas podstawówek i gimnazjum.
Od września zaczyna w nich obowiązywać zreformowana podstawa programowa. Dla pierwszoklasistów trzeba więc kupić nowe podręczniki. Najdroższe spośród nich są książki do nauki języków - kosztują grubo powyżej 30 zł.

- Nie ma z nimi problemu. W ofercie są u nas już od początku wakacji - dodaje Małgorzata Wierzbowska z toruńskiej księgarni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska