Wójt Tadeusz Kacprzak dziwi się, że ludzie się dziwią, gdy słyszą o wójcie, który lubi gotować obiady. - Odkąd pamiętam, kuchnia zawsze była mi bliska. Poza tym trzeba umieć sobie samemu radzić w życiu, a nie opierać się na jedzeniu w KFC czy innych McDonaldach - opowiada jednocześnie przygotowując kotlety mielone.

- Pan wójt słynie z tego, że radzi sobie dobrze w kuchni. I widzę, że to pomieszczenie nie jest mu obce - śmieje się Alina Książek, wielokrotnie nagradzana za swoje kulinarne potrawy.