https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje po wygranej Startu Warlubie - podsumowanie 14. kolejki

ARTUR KLUSKIEWICZ, (S-G)
fot. Grzegorz Gębala
- Wiele lat jeżdżę na mecze piłkarskie i niewiele mnie już dziwi - mówi Bogdan Kawalec, wieloletni prezes serockiego klubu, dziś członek zarządu.

TABELA:

TABELA:

1. Start Warlubie 14 39 59-9
2. Pomorzanin Toruń 14 35 47-21
3. Start/Eco-Pol Pr. 14 28 34-20
4. Polonia Bydgoszcz 14 28 31-22
5. Cyklon Kończewice 14 23 34-34
6. Victoria Lisewo 14 20 23-43
7. Czarni Nakło 14 20 28-30
8. Spójnia/Sanitrans 14 19 27-25
9. Strażak Przechowo 14 19 36-36
10. Promień Kowalewo 14 19 31-34
11. Olimpia II Grudziądz 14 17 35-20
12. Drwęca Golub-D. 14 15 11-41
13. Tucholanka/Hydrotor 14 13 17-28
14. Pomorzanin Serock 14 12 20-28
15. Sparta II Dortom Br. 14 10 13-28
16. Unislavia 14 5 13-41

- W sobotę, w Warlubiu mocno się zdziwiłem, kiedy zawodnik miejscowych - Jacek Kalinowski zderzył się z naszym zawodnikiem, a arbiter podyktował rzut karny "z kapelusza". W dodatku była niemal 94 min. spotkania. Za tę decyzję należy się panu sędziemu czerwona kartka! Nie dziwię się, że moi zawodnicy mieli łzy w oczach po zakończonym meczu - dodaje.

To był typowy mecz walki. - Goście skupili się na obronie własnej bramki i ciężko było stworzyć sytuacje na gola. Boisko było grząskie i nie było sprzymierzeńcem piłkarzy. W dodatku bramkarz Pomorzanina bronił wyśmienicie - mówi "Pomorskiej" Mariusz Gralak, szkoleniowiec gospodarzy. Warlubianie strzelili jedynego gola dopiero w doliczonym czasie gry. W zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym, faulowany był Jacek Kalinowski. Sędzia wskazał na "wapno", a pewnym egzekutorem "jedenastki" był Michał Zarembski.

Mało brakowało, a doszłoby do sporej sensacji w Unisławiu. Miejscowa Unislavia, choć wypracowała dwubramkową przewagę, przegrała ze Startem Pruszcz Pomorski 2:3 (1:0). Mecz znakomicie ułożył się dla gospodarzy. Już na początku pojedynku, w 7. minucie, unisławian uszczęśliwił Tomasz Roszkowski. Po przerwie Unisłavia, skazywana przed spotkaniem na pożarcie, niespodziewanie strzeliła drugiego gola. W 50. minucie kolejną bramkę zdobył Marek Wilczek. Niestety dla gospodarzy, później strzelali już tylko gracze z Pruszcza Pomorskiego. Podopieczni Janusza Musiała podnieśli się z kolan i trzykrotnie umieszczali piłkę w bramce rywali.

Ciekawie było również w Kończewicach. Tamtejszy Cyklon przegrywał do przerwy ze Strażakiem Przechowo dwiema bramki, lecz po przerwie był już zupełnie innym zespołem. - Trochę przespaliśmy pierwszą połowę, gra nie układała się po naszej myśli - uważa Marek Hadryś, opiekun gospodarzy. W drugiej połowie Cyklon ruszył do ataku. Najpierw kontaktowego gola, i to bezpośrednio z rzutu rożnego, zdobył Łukasz Waligóra. Cztery minuty później uderzeniem głową wyrównał Tomasz Idzielski. Dzieła zniszczenia, również skuteczną "główką", dokończył Janusz Ewert. - Zasłużył na tego gola jak nikt inny. Harował na boisku za dwóch, przerywał sporo akcji. Śmiało można nazwać Janusza graczem meczu - komplementował grę swego zawodnika Hadryś.

Wnioski, tym razem z poprzedniej porażki, wyciągnęli piłkarze Polonii Bydgoszcz. Po ostatniej porażce z Victorią Lisewo, trener biało-czerwonych Maciej Karabasz nie krył rozgoryczenia z utraty punktów. - Widoczne były u nas zmiany w bloku defensywnym, jednak mogliśmy wygrać ten mecz. Mieliśmy z dziesięć stuprocentowych sytuacji! - narzekał po spotkaniu. W sobotę nie mógł narzekać na skuteczność swych podopiecznych. Jego zawodnicy zdobyli trzy gole, nie dając najmniejszych szans Drwęcy Golub-Dobrzyń. Polonia zwyciężyła 3:0 - gole zdobyli Tomasz Bruski, Szymon Łataś, a piękną bramką z rzutu wolnego wynik spotkania ustalił Łukasz Krzyżanowski.

Prawdziwy pogrom przeżyli piłkarze Victorii Lisewo. Na własnym boisku, grając przeciwko Pomorzaninowi Toruń, dali sobie wbić aż siedem goli! - Przy stanie 1:2, mieliśmy okazje na wyrównanie. Nie wykorzystaliśmy ich, tylko dostaliśmy kolejne bramki - relacjonuje Łukasz Filarski, trener Victorii. - W defensywie spisywaliśmy po prostu beznadziejnie. Praktycznie każda akcja Pomorzanina sprawiała zagrożenie - dodaje.

Wyniki 14. kolejki
KP Polonia Bydgoszcz - Drwęca Golub-Dobrzyń 3:0 (1:0). Bramki: Tomasz Bruski (21), Szymon Łataś (51), Łukasz Krzyżanowski (56. wolny). Sędziował: Piotr Nowicki (Inowrocław). Widzów - 100. Żółte kartki: Gabruś, Świetlik (P).

Unislavia - Start/Eco-Pol Pruszcz 2:3 (1:0). Bramki: Tomasz Drążkowski (6), Marek Wilczak (50) oraz Diane Bassiriki - 2 (62, 90+3), Jakub Środa (75). Sędziował: Janusz Grzegorski (Janikowo). Widzów - 100. Żółte kartki: Wilczak, Poznański (U), J. Krzyżanowski, Pyda, Wysocki (S).

Victoria Lisewo - Pomorzanin Toruń 1:7 (1:5). Bramki: Mateusz Grodzicki (15) oraz Łukasz Drygalski - 3 (15, 45, 6), Patryk Ciężkowski - 2 (31, 70), Paweł Kwiatkowski (7), Tomasz Wierzchowski (35). Sędziował: Kamil Dojaś (Żnin). Widzów - 150.

Start Warlubie - Pomorzanin Serock 1:0 (0:0). Bramka: Michał Zarembski (90+3. karny). Sędziował: Piotr Pasela (Bydgoszcz). Widzów - 200. Żółte kartki: Kalinowski, Klamczyński (S), Szczęsny, Mik, Russ, Majer, Włoch, Ratkowski (P); czerwona - Makowiecki (90+3. P).

Cyklon Kończewice - Strażak Przechowo 3:2 (0:2). Bramki: Łukasz Waligóra (55), Tomasz Igielski (59), Janusz Ewert (75) oraz Łukasz Subkowski (5), Robert Jasik (38). Sędziował: Jacek Jędrzejczak (Inowrocław). Widzów - 50. Żółta kartka: Ewert (C).

Tucholanka/Hydrotor - Olimpia II Grudziądz 3:0 - walkower. Zespół gości nie stawił się na zawody i w tej sytuacji sędzia Adam Bauza (Żnin) ogłosił walkower.

Spójnia/Sanitrans Białe Błota - Promień Kowalewo Pomorskie 2:4 (0:3). Bramki: Remigiusz Zieliński (58), Sebastian Zieliński (85. karny) oraz Bartosz Jagielski (15), Przemysław Zarański (24. karny), Rafał Wąs (41), Marcin Stempski (73). Sędziował: Krzysztof Giczela (Bydgoszcz). Widzów - 250. Żółte kartki: Paprocki, Szczodrowski, Wąs (P).

Sparta II Dortom Brodnica - Czarni Nakło 1:3 (0:1). Bramki: Mateusz Wiśniewski (90) oraz Denis Piotrowski (1), Waldemar Sobol (57), Karol Danielewski (76). Sędziował: Radosław Ziarkowski (Włocławek). Widzów - 100. Żółte kartki: D. Bukowski, Pawłowski (S), Dyba (C); czerwona - Pesta (73. S), Dyba (60. C).

Następna - 15. kolejka (ostatnia w rundzie jesiennej) odbędzie się 13-14 listopada: Drwęca - Victoria, Czarni - KP Polonia, Start/Eco-Pol Pr. - Sparta II Dortom, Promień - Unislavia, Strażak - Spójnia/Sanitrans, Pomorzanin S. - Cyklon, Olimpia II - Start W., Pomorzanin T. - Tucholanka/Hydrotor.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
WKS
Każdy dobrze wie ze Pomorzanin się nie przyzna do karnego bo to normalne a gdy się dostaje 93 min karnego to w ogóle boli i nie ma co się kłócić tak wyszło i tyle!!! Ile pan Kawalec ma lat??? ze tak mało widział!!! Od ekstraklasy po B klasę sędziowie robia takie błędy ze brak słów a wiadomo czym niższa liga tym wiecej błędów bo nikt ich szczególnie nie pilnuje
S
Start WKS Warlubie
W każdej lidze sędziowie się mylą i pan Kawalec chyba za krótka jeździ na mecze nie będę przypominał ile raz nasz klub został oszukany dam jeden przykład Start - Wda mecz pucharowy w zeszłym sezonie karny z kapelusza i ten pan Lyczmanski czy jakoś tak który sedziuje mecze ekstraklasy pamietam go z A klasy powiem krótko brak słów na niego!!!
k
kpzp
Za faule byly 3 kartki. Reszta? Nikt nie wie. Sokro nie podyktowal 2 karnych wczesniej to o czym to swiadczy? Ze ich nie widzial? Ciekawe w takim razie jak zobaczyl karnego, ktorego nie bylo? Cuda na kiju!
P
Piłkarz
Czerwona kartka nie byla pokazana za faul wiec nie przesadzaj z tymi kartkami!Pilkarze Warlubia mieli przewage,ale bramki strzelic nie potrafili.Nikt nie ma pretensji do zawodnikow,ale "sedzia"wymyslil karnego.
k
kamil
Dziwię się Prezesowi ,że jako wieloletni działacz jest tak nieobiektywny. Pomorzanin Serock grał dość brutalnie o czy świadczy 6 żółtych kartek i jednej czerwonej przy dwóch żółtych dla Startu.Jest oczywistym faktem, że boisko nie nadawało się do gry i momentami piłka wyczyniała różne harce i z piłką nożną widowisko to nie miało wiele wspólnego.
Wypada w tym miejscu zawodników obu drużyn / szczególnie bramkarza Pomorzanina/za ogromne zaangażowanie, jednakże drużyna Startu była zespołem lepszym i wygrała zasłużenie.
cbdo
K
Karol
Mecz 6. kolejki V ligi grupa II Gopło - Brzysko-Rol. Do 93 minuty jest 0:0 i wtedy sędzia jako jedyny dopartuje się rzekomego faulu na napastniku gospodarzy, dyktując rzut karny. Mecz kończy się wynikiem 1:0.

Mecz 7. kolejki V ligi grupa II Brzysko-Rol - Kuj. Izbica. Do 90 minuty gospodarze prowadzą 1:0. Sędzia dolicza 3 minuty i ... rzut karny z kapelusza dla gości w 93 minucie!!! Jednak bramkarz Brzysko-Rolu broni i ... sędzia pozwala grać jeszcze 180 sekund!!!

Mecz 11. kolejki V ligi grupa II Brzysko-Rol - Kujawiak Kowal. Sędzia dolicza 3 minuty do regulaminowych 90 i ... Kujawiak strzela gola na 2:2 w 94 minucie!!!

Piłka nożna w zawodowym jak i amatorskim wydaniu to jedno wiekie bagno. "Szczęście" sprzyja zawsze lepszym. Druga strona "medalu" to fatalne przygotowanie sędziów. Poziom na okręgowych boiskach jest żenujący, nie mówiąc już o tym, jak "odbębniają" panowie z gwizdkiem w pysku mecze drużyn młodzieżowych, pokazując dumne "CO TO NIE JA" i niejednokrotnie swym olewczym podejściem krzywdzą młodych chłopców, którym ciężko się jeszcze tłumaczy, dlaczego "Pan Sędzia" ich oszukał!!!

K-PZPN nie robi i nie zrobi z tym nic. Jest dobrze i cześć. Wyśle się 70-cio letniego dziadka, który ledwo chodzi i widzi, ten skasuje swoje od wizytowanego klubu, ocenę da pozytywną i jest gites!!! Nikt nie widzi nic złego!!!
M
Maniek
Panie Kawalec wiem , że serce boli po każdym przegranym meczu ale sędzia nie podyktował w pierwszej połowie conajmniej dwóch karnych za ewidentne trzymanie zawodników Startu w polu karnym uniemożliwiając im przeprowadzanie ataku. Sędzia w 94 minucie znajdował się blisko akcji w polu karnym i decyzja którą podjął nie podlega dyskusji.
W
WKS
Ty olo wiesz ze się gra do końca w piłce a takich karnych w 93 min jest na polskich boiskach od groma gratulacje dla Startu Warlubie ze w ciężkim meczu potrafią grać do końca
M
Maniek
Coś podejrzany ten karny w Warlubiu

Być może oglądałeś inne spotkanie ale obrońcy Pomorzanina Serock przy każdym rzucie wolnym lub rożnym trzymali wpół rosłych obrońców Startu Warlubie i dla osoby nie znającej się na piłce nożnej mógłby być również meczem w rugby.
Czyżby podejrzewający był z PIS-u ?
o
olo
Coś podejrzany ten karny w Warlubiu
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska