- Każdy z nas wie jak ważną i wielką sprawą zajmuje się Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Każdy dokłada od siebie przysłowiowy grosz, by pomóc tym, którzy pomocy potrzebują. Tym bardziej bulwersujące jest zachowanie komendanta powiatowego policji z Golubia-Dobrzynia Krzysztofa Grugla, który przekazał na licytację paczkę. No właśnie. Paczkę będąca reklamą Osady Karbówko z produktami spożywczymi, które zostały tam wyprodukowane. Paczkę tą zapewne ów komendant dostał za darmo od lokalnego przedsiębiorcy, którym jest właściciel Osady Karbówko. Co gorsza produkty te były przeterminowane bo termin ich ważności minął 2 stycznia tego roku. Paczka została wylicytowana za 160 zł. Czy pan komendant chciał pokazać niechęć poprzedniej władzy za czasów której został nominowany na stanowisko do WOŚP czy chciał zareklamować się czymś czego sam już nie mógł zjeść? - pyta wolontariuszka.
Poprosiliśmy komendę policji o stanowisko w tej sprawie.
- Na polecenie komendanta powiatowego policji w Golubiu-Dobrzyniu, policjanci tutejszej jednostki włączyli się aktywnie w organizację 32. Finału WOŚP poprzez zorganizowanie m. in. stanowiska prewencyjnego. Ponieważ nasza jednostka nie dysponuje alkogoglami, w celu uatrakcyjnienia naszego stanowiska wypożyczyliśmy taki sprzęt z komendy w Toruniu. Jednostka ta podzieliła się z nami licznymi ulotkami i kolorowankami, aby uczestnicy WOŚP, bez względu na wiek, znaleźli coś dla siebie – zaznacza st. sierż. Marzena Wróblewska, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Golubiu-Dobrzyniu.
Zdjęcia z działań policji w ramach WOŚP w Golubiu-Dobrzyniu
Co do samej paczki "DOMEK" - rzeczniczka informuje, że była ona własnością komendanta i została przekazana przedstawicielom NSZZ Policjantów, by dalej trafić na licytację na rzecz 32. Finału WOŚP.
- Prawdopodobnie nie zauważyliśmy, że niektóre produkty, które w niej były, mogłyby być po terminie. Niestety to umknęło naszej uwadze, dlatego zaproponowaliśmy odkupienie i wymianę tych produktów, ale zwycięzca licytacji, z którym się skontaktowaliśmy, nie rościł pretensji. Podczas ostatniego finału Komendant Powiatowy Policji w Golubiu-Dobrzyniu wylicytował jeden z kalendarzy WOŚP, nr 501, który przekazał zwycięzcy aukcji, jako swego rodzaju zadośćuczynienie w związku z zaistniałą sytuacją. Dodatkowo miś „POLICJANT” został przekazany przez NSZZ Policjantów na licytację i tu konto fundacji WOŚP zasiliła kwota 300 złotych. Założeniem naszym było jedynie wspomóc akcję WOŚP – dodaje st. sierż. Marzena Wróblewska.
Czytaj w serwisie
Tak wyglądał finał WOŚP w Kowalewie Pomorskim Były występy, licytacje i pokazy
