Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kopernik schodzi z pomnika [wideo, zdjęcia]

Kamila Mróz
fot. Lech Kamiński
- "Gwiazda Kopernika" to kino familijne, które pokazuje Kopernika jako zwykłego człowieka, również z jego słabościami - zapowiadali twórcy przed wczorajszą prapremierą.

Prapremiera filmu "Gwiazda Kopernika"

"Gwiazda Kopernika" to pierwsza polska rysunkowa megaprodukcja, która powstała w najsłynniejszym rodzimym studiu filmów rysunkowych w Bielsku-Białej.

- Chcieliśmy znaleźć bohatera, poprzez którego będzie można opowiedzieć fantastyczną historię - opowiada Andrzej Orzechowski, współscenarzysta i współreżyser filmu. - Poza tym szukaliśmy postaci już znanej, która dzięki temu może budzić zainteresowanie na samym starcie. Gdy wpadliśmy na pomysł, aby był to Kopernik, przyjechaliśmy do Torunia i zachwyciliśmy się tym miastem. Obaj jesteśmy z zupełnie innych stron Polski i mieliśmy wrażenie, że bez Torunia Kopernika by nie było.

Okazuje się, że "Gwiazda Kopernika" to jeden z niewielu filmów o astronomie. Pierwszy fabularny pochodzi z lat 70. Natomiast w lutym, w dniu urodzin Kopernika, w Toruniu oglądaliśmy dokument o odkrywaniu jego grobu.

W bajce Kopernik nie jest postacią pomnikową.

- Chcieliśmy opowiedzieć historię małego chłopca, a potem dorastającego młodzieńca, który marzy o tym, by dokonać wielkiego odkrycia. Jest ciekawy świata, interesuje się różnymi rzeczami, czasami podważa autorytety i idzie swoją drogą - dodaje Andrzej Orzechowski.

Andrzej Orzechowski i Zdzisław Kudła mają nadzieję, że zdjęty z piedestału Kopernik stanie się dla dzieci bohaterem: -Być może po wyjściu z seansu pomyślą: "ja też mogę coś sensownego zrobić w swoim życiu, bo jest coś w czym jestem dobry".

W produkcji, w której premiera odbyła się wczoraj w auli UMK, fakty z życia astronoma łączą się z fikcją.

Film ma wątek sensacyjny związany z osobą Paula van de Voldera (niderlandzkim astrologiem, alchemikiem, trochę szarlatanem), melodramatyczny - młodzieńczej miłości Mikołaja i rys komediowy.

Głosu dorosłemu Mikołajowi użyczył Piotr Adamczyk. W filmie słyszymy też Jerzego Stuhra, Piotra Fronczewskiego i Annę Cieślak.

Produkcja kosztowała prawie 6 mln zł. Teraz w Bielsku-Białej powstaje angielska wersja bajki. Twórcy "Gwiazdy" są przekonani, że film będzie też wyświetlany za granicą.

Jutro - o wrażeniach z toruńskiej prapremiery. Na ekranach kin kreskówkę będzie można oglądać od 9 października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska