Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kopernik z innej bajki

Kamila Mróz
fot. Lech Kamiński
- Najbardziej zaskoczyło mnie to, że Kopernik miał fioletowe włosy - mówił nam po prapremierze "Gwiazdy Kopernika" kilkuletni Sebastian.

We wtorek wieczorem w auli UMK zakończyła się toruńska prapremiera "Gwiazdy Kopernika". Pierwsza po 20. latach pełnometrażowa produkcja Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej. W projekcji wzięli udział twórcy, m.in. scenarzyści i reżyserzy Zdzisław Kudła i Andrzej Orzechowski, a także Anna Cieślak, aktorka która użyczyła swojego głosu Annie - młodzieńczej miłości Mikołaja Kopernika.

Podstawowe projekty plastyczne wykonał prof. Janusz Stanny. Nad kreskówką wyprodukowaną z elementami 3D pracowało kilkudziesięciu animatorów. Oryginalną muzykę do filmu, na orkiestrę i chór, napisał Abel Korzeniowski.

To jest to, co lubię

Widzów zapytaliśmy o wrażenia z projekcji.

Marek Rubnikowicz, dyrektor Muzeum Okręgowego, gospodarz Domu Kopernika: - Kopernik szedł z cokołu. Na filmie zobaczyliśmy go niezmiernie interesującego, jako osobę barwną, z ciekawą osobowością. Chłopca, który potrafił rozrabiać. Młodzieńca o analitycznym umyśle. To jest to, co lubię - wielki torunianin został przedstawiony takim, jakim prawdopodobnie był w rzeczywistości, ale jednocześnie bez zbytniego patetyzmu.

Lucjan Broniewicz, dyrektor Planetarium, członek zarządu Fundacji Przyjaciół Muzeum i Planetarium Mikołaja Kopernika:
- Ten film zdecydowanie mi się podoba, chociaż sądziłem, że będzie dedykowany dla młodszych dzieci. Opowieść skierowana jest dla młodzieży, na pewno od szóstej klasy w górę. Bardzo liczę na to, że to będzie również film familijny, szczególnie, kiedy pojawi się kiedyś w telewizji. Taki, do którego zasiądzie cała rodzina. Dzięki tej opowieści Kopernik w nowej postaci wróci dla współczesnego pokolenia. Oby produkcję udało się sprzedać także w wersji angielskiej. Trzeba o takie rzeczy się starać. Jeśli tego nie będziemy robić, to niedługo zagranica zapomni o Koperniku. A nam chodzi przecież o to, aby był powszechnie znany.

Prof. Maciej Mikołajewski, astronom: - Film jest wspaniały, to przykład cudownego kina familijnego. Myślę, że dla najmłodszych dzieci adresowana jest zwłaszcza ta pierwsza część, toruńska. Pojawia się w niej dużo gagów i zwierząt. Potem wchodzimy w sprawy poważniejsze - sensacyjną intrygę walki między starym i nowym sposobem spojrzenia na wszechświat. Wygrywa nauka, współczesny świat. Wtedy rzeczywiście to się działo. Scenarzyści ułożyli zgrabną historię ze strzępów informacji, które mamy z życia Kopernika i postaci, które spotykał i mógł spotkać.

Profesor dodaje, że w kreskówce jest parę potknięć astronomicznych.
Naciskany zdradza: - Jedno dość fatalne - scena zakrycia aldebarana przez Księżyc. Zilustrowana w ten sposób, że aldebaran przesuwa się na tle gwiazd w stronę księżyca, a aldebaran na tle innych gwiazd się nie porusza.

Dużo się uczył

Dzieci takich szczegółów nie są w stanie dostrzec. Zauważyły za to inne.
Sebastian Dobroszczyk ze Szkoły Podstawowej nr 33 powiedział nam: - Dziwne było to, że Kopernik miał fioletowe włosy. Podobało mi się, że się uczył. Lepiej go poznałem, ale wydał mi się nudny.

Norbert Nowicki ze Szkoły Podstawowej nr 18 w Toruniu na gorąco mówił: - Najbardziej Kopernik podobał mi się jako dziecko. Dowiedziałem się, że był ciekawy i dużo się uczył, zwłaszcza o astronomii.

Ala Lewandowska, z Gimnazjum nr 3 w Toruniu podsumowuje: - Film mi się podobał, choć spodziewałam się czegoś innego. To bajka, ale zawierała w sobie dużo historii. Myślę, że dla małych widzów to będzie ciekawe. W ten sposób łatwiej, niż na lekcji, zrozumieć teorię Kopernika, bo jest dość trudna.

Film wchodzi na ekrany 9 października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska