
Szybszy wzrost cen
Koronawirus wpłynął na ceny żywności, które mocno wzrosły zwłaszcza w ubiegłym roku. Szybko nie doczekamy się obniżek. W tym roku - jak przewidują eksperci - ceny artykułów spożywczych nadal będą rosły, choć wolniej niż rok temu. Czytaj dalej na kolejnym slajdzie>>>

W ubiegłym roku ceny żywności rosły bardzo szybko, szybciej niż w ubiegłych latach.
- W 2020 roku żywność zdrożała o 4,3 proc. - mówi Jakub Olipra, ekonomista Credit Agricole. - Największe podwyżki miały miejsce w czasie pierwszego lockdownu, później część cen zaczęła się obniżać. Dotyczy to np. mięsa, a zwłaszcza wieprzowiny, która początkowo była bardzo chętnie kupowana przez Chińczyków. Tam bowiem obniżyło się pogłowie. Drożały także owoce, warzywa, pieczywo, można było mówić o efekcie pandemii. W tym roku ceny rosną, ale wolniej, z prognoz wynika, ze ten wzrost wyniesie 0,7 proc.
Czytaj dalej

Rynek mięsa
Zmieniła się sytuacja na rynku mięsa: pod koniec ubiegłego roku ceny zaczęły spadać, zwłaszcza wieprzowiny i drobiu. Polska wyeksportowała mniej mięsa, na rynku zostało go więcej, Jakub Olipra mówi nawet o nadpodaży, co ma związek m.in. z ograniczeniami w gastronomii i hotelarstwie.
W tym roku najbardziej zdrożeje pieczywo, a ma to związek m.in. z wysokimi cenami mąki.
Czytaj dalej

Mąka a a ceny chleba
- Na rynkach światowych podrożały pszenica i kukurydza, co ma związek m.in. ze zwiększonymi zakupami ze strony Chin - wyjaśnia Jakub Olipra. - Na dodatek ceny podbija Rosja, która jest największym eksporterem pszenicy na świecie.
To zjawisko zaczyna się przekładać na ceny w piekarniach. Stanisław Wroński, właściciel Piekarni Wroński z Łodzi, przygotowuje się do podwyżki cen chleba.
Czytaj dalej