Koronowo. Nie pójdą do więzienia za molestowanie koleżanki

       Posty o numerach 9, 10 i 11 to typowe przykłady "kultury" dyskusyjnej na forum GP.  Autorzy tych postów swoją "kulturę" zaczerpnęli w swoich rodzinnych domach.  Współczuję im.

W dniu 12.01.2014 o 19:47, daj sobie spokój napisał:

Amiga daj sobie spokój z polemiką z SANDIEGO. Uparty jak osioł, powtarza swoje "argumenty" do upadłego, nie przyjmuje krytyki. Znawca polityki penitencjarnej, amerykańskiej młodzieży, posiadacz kamienia filozoficznego umożliwiającego wyczytanie z gazetowego tekstu jedynie słusznej prawdy. Krynica mądrości. Jest takie powiedzenie "Nie dyskutuj z SANDIEGO bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu ..."

przyczepy :(

W dniu 12.01.2014 o 19:38, SANDIEGO napisał:

         Cytuję: ...Tymczasem prawdziwa patologia moim zdaniem, kwitnie tam, gdzie dzieciaków od małego się nie karci, nie karze, nie uczy szacunku, nie stawia granic, gdzie wychowuje się bezstresowo... .  To chcesz mi powiedzieć, że całe Stany Zjednoczone to jedna wielka patologia?  W USA od dawna istnieje "bezstresowe" wychowanie i ja uważam amerykańską młodzież za dobrze wychowaną.  Nie wiem co młodzi uczniowie robią w swoich domach, ale w miejscach publicznych zachowują się bardzo grzecznie, potrafią się uśmiechać i mówić miło dzień dobry obcym ludziom.  To nie "bezstresowe" wychowanie jest powodem złego zachowania się młodych ludzi w Polsce, a "kultura" w jakiej wyrastają w rodzinnym domu, "kultura" jaką "nasiąknięte" jest całe polskie społeczeństwo.  Przykłady tej "kultury" są widoczne każdego dnia na forum dyskusyjnym "Gazety Pomorskiej" i innych gazet w Polsce.

w jakich ?

Amiga daj sobie spokój z polemiką z SANDIEGO. Uparty jak osioł, powtarza swoje "argumenty" do upadłego, nie przyjmuje krytyki. Znawca polityki penitencjarnej, amerykańskiej młodzieży, posiadacz kamienia filozoficznego umożliwiającego wyczytanie z gazetowego tekstu jedynie słusznej prawdy. Krynica mądrości. Jest takie powiedzenie "Nie dyskutuj z SANDIEGO bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu ..."

W dniu 12.01.2014 o 11:32, Amiga napisał:

Po prostu inaczej. Może tak jak bywało dawniej.. dawniej nauczyciel miał autorytet. To nie było tak, że dzieciaki nauczycielowi na głowę wchodziły i za nic miały uwagi w dzienniczku. Nauczyciel miał autorytet – i jak wpisał stosowną uwagę z naganą, nie daj Boże poszedł z nią do Dyrektora – to uczeń trząsł portkami. A dzisiaj? Co to jest uwaga w dzienniczku? Wezwanie na dywanik do Dyrektora? Pogadanka z ojcem, z matką? Dla dzisiejszych dzieciaków, to jest śmiechu warte! I to mogło by się zmienić. Nauczyciele powinni odzyskać ten autorytet, odzyskać i egzekwować od uczniów SZACUNEK.. tak jak robiło się to dawniej. Dzisiaj nauczyciel nie może na dziecko krzyknąć, nie może zwrócić mu uwagi surowszym głosem, nie ma prawa go dotknąć, nie może NIC – bo grozi mu za to opinia tyrana, wylotka ze szkoły i jeszcze nagłośnienie sprawy. I znowu cofam się do tego jak było dawniej.. dawniej nauczyciel MÓGŁ strzelać linijką po łapach, mógł jeśli chciał – któregoś łobuza chwycić za ucho, mógł trzepnąć w główkę i w granicach rozsądku potarmosić jakiegoś klasowego cwaniaka, ku przestrodze innym cwaniakom. W szkołach była kindersztuba, egzekwowało się porządek i właśnie ten szacunek. W domach podobnie. Powszechne było karcenie, już nie mówię, że pas na dupę – ale karcenie. Dzisiaj nawet rodzic nie może dziecka skarcić, pewno nawet nie chce.. bo to się kojarzy może z biciem i patologią. Tymczasem prawdziwa patologia moim zdaniem, kwitnie tam, gdzie dzieciaków od małego się nie karci, nie karze, nie uczy szacunku, nie stawia granic, gdzie wychowuje się bezstresowo. Zanim więc do akcji wkracza policja, to rodzice i nauczyciele powinni reagować. Więzienie jest najgorszym rozwiązaniem.. bo trafi taki młody gniewny do więzienia za klepanie koleżanki po tyłku – a wyjdzie jako prawdziwy zbir i będzie gwałcił. Więzienie takich młodych „nie naprawi”. No ale skoro powrót szacunku do nauczycieli i rodziców to taka moja mrzonka.. to może można jeszcz inaczej. Może można takich młodych zmusić do jakiejś ciężkiej pracy, do jakiegoś zajęcia którym się wykupią ze swoich win? Na pewno istnieją lepsze sposoby resocjalizacji niż więzienie... no nie jestem specjalista od młodzieży, nie znam się na tym - ale na pewno da się inaczej...

         Cytuję: ...Tymczasem prawdziwa patologia moim zdaniem, kwitnie tam, gdzie dzieciaków od małego się nie karci, nie karze, nie uczy szacunku, nie stawia granic, gdzie wychowuje się bezstresowo... .  To chcesz mi powiedzieć, że całe Stany Zjednoczone to jedna wielka patologia?  W USA od dawna istnieje "bezstresowe" wychowanie i ja uważam amerykańską młodzież za dobrze wychowaną.  Nie wiem co młodzi uczniowie robią w swoich domach, ale w miejscach publicznych zachowują się bardzo grzecznie, potrafią się uśmiechać i mówić miło dzień dobry obcym ludziom.  To nie "bezstresowe" wychowanie jest powodem złego zachowania się młodych ludzi w Polsce, a "kultura" w jakiej wyrastają w rodzinnym domu, "kultura" jaką "nasiąknięte" jest całe polskie społeczeństwo.  Przykłady tej "kultury" są widoczne każdego dnia na forum dyskusyjnym "Gazety Pomorskiej" i innych gazet w Polsce.

Po prostu inaczej. Może tak jak bywało dawniej.. dawniej nauczyciel miał autorytet. To nie było tak, że dzieciaki nauczycielowi na głowę wchodziły i za nic miały uwagi w dzienniczku. Nauczyciel miał autorytet – i jak wpisał stosowną uwagę z naganą, nie daj Boże poszedł z nią do Dyrektora – to uczeń trząsł portkami. A dzisiaj? Co to jest uwaga w dzienniczku? Wezwanie na dywanik do Dyrektora? Pogadanka z ojcem, z matką? Dla dzisiejszych dzieciaków, to jest śmiechu warte! I to mogło by się zmienić. Nauczyciele powinni odzyskać ten autorytet, odzyskać i egzekwować od uczniów SZACUNEK.. tak jak robiło się to dawniej. Dzisiaj nauczyciel nie może na dziecko krzyknąć, nie może zwrócić mu uwagi surowszym głosem, nie ma prawa go dotknąć, nie może NIC – bo grozi mu za to opinia tyrana, wylotka ze szkoły i jeszcze nagłośnienie sprawy. I znowu cofam się do tego jak było dawniej.. dawniej nauczyciel MÓGŁ strzelać linijką po łapach, mógł jeśli chciał – któregoś łobuza chwycić za ucho, mógł trzepnąć w główkę i w granicach rozsądku potarmosić jakiegoś klasowego cwaniaka, ku przestrodze innym cwaniakom. W szkołach była kindersztuba, egzekwowało się porządek i właśnie ten szacunek. W domach podobnie. Powszechne było karcenie, już nie mówię, że pas na dupę – ale karcenie. Dzisiaj nawet rodzic nie może dziecka skarcić, pewno nawet nie chce.. bo to się kojarzy może z biciem i patologią. Tymczasem prawdziwa patologia moim zdaniem, kwitnie tam, gdzie dzieciaków od małego się nie karci, nie karze, nie uczy szacunku, nie stawia granic, gdzie wychowuje się bezstresowo. Zanim więc do akcji wkracza policja, to rodzice i nauczyciele powinni reagować. Więzienie jest najgorszym rozwiązaniem.. bo trafi taki młody gniewny do więzienia za klepanie koleżanki po tyłku – a wyjdzie jako prawdziwy zbir i będzie gwałcił. Więzienie takich młodych „nie naprawi”. No ale skoro powrót szacunku do nauczycieli i rodziców to taka moja mrzonka.. to może można jeszcz inaczej. Może można takich młodych zmusić do jakiejś ciężkiej pracy, do jakiegoś zajęcia którym się wykupią ze swoich win? Na pewno istnieją lepsze sposoby resocjalizacji niż więzienie... no nie jestem specjalista od młodzieży, nie znam się na tym - ale na pewno da się inaczej...

           Tak się bawi, tak się zachowuje pokolenie "róbta co chceta" gwiazdora Jerzego Owsiaka wylansowanego przez publiczne radio i telewizję.

W dniu 11.01.2014 o 03:18, SANDIEGO napisał:

     Przeczytałem ten artykuł dwukrotnie i wyczytałem, że pięciu chłopaków zostało skazanych.  Każdy z nich dostał po dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat.  Chcesz mi powiedzieć, że cała "piątka" jest niewinna, a tak naprawdę to dziewczyna ich molestowała?

przeczytaj jeszcze raz a znajdziesz odpowiedź ;)

W dniu 11.01.2014 o 01:38, gość napisał:

Molestowanie ? jakie molestowanie, żadnego molestowania nie było. A teraz prasa i tv powinna przeprosić tych chłopaków za znieważenie. Dlaczego nie napiszą, że "molestowana" odwołała wcześniejsze zeznania, bo pomyliła się do końca nie wiedziała, co to takiego molestowanie. Skrzywdziła tylko  tych chłopaków.. Znam wszystkich i nie bronie ich tylko i wyłącznie przez to, że się znamy...ale bronię ich imienia i bronić będę, bo wiem jaka jest prawda. Jeśli to czytasz "molestowana" to powinnaś mieć tyle honoru, aby ich teraz za to wszystko PRZEPROSIĆ .. !!

     Przeczytałem ten artykuł dwukrotnie i wyczytałem, że pięciu chłopaków zostało skazanych.  Każdy z nich dostał po dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat.  Chcesz mi powiedzieć, że cała "piątka" jest niewinna, a tak naprawdę to dziewczyna ich molestowała?

Molestowanie ? jakie molestowanie, żadnego molestowania nie było. A teraz prasa i tv powinna przeprosić tych chłopaków za znieważenie. Dlaczego nie napiszą, że "molestowana" odwołała wcześniejsze zeznania, bo pomyliła się do końca nie wiedziała, co to takiego molestowanie. Skrzywdziła tylko  tych chłopaków.. Znam wszystkich i nie bronie ich tylko i wyłącznie przez to, że się znamy...ale bronię ich imienia i bronić będę, bo wiem jaka jest prawda. Jeśli to czytasz "molestowana" to powinnaś mieć tyle honoru, aby ich teraz za to wszystko PRZEPROSIĆ .. !!