Orkiestra dęta w Koronowie powstała przy Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w roku 2005. Początki były trudne. Brakowało instrumentów i mundurów, za to chętnych nie brakowało.
Grali na cudzych instrumentach
- Na początek było nas kilkunastu - wspominał swego czasu w rozmowie z "Pomorską" kapelmistrz Mirosław Kordowski, który prowadzi też orkiestrę dętą w sąsiedniej gminie - Pruszczu Pomorskim. - Część instrumentów była pożyczona, z czasem jednak udało się kupić własne.
Były niebieskie, teraz są granatowe
Mundurki samorząd sprezentował orkiestrze w styczniu 2007 roku. Z czasem pojawił się problem - muzycy podrośli, bo wielu spośród nich to dzieci i młodzież - i mundurki stały się za małe. Trzeba było orkiestrze sprawić nowe umundurowanie.
Z każdym rokiem umiejętności rosły. Orkiestra występowała najpierw na gminnych uroczystościach, potem ruszyła na podbój regionu. Z powodzeniem. Posypały się nagrody. Ostatnia w listopadzie. Z II Ogólnopolskiego Przeglądu Orkiestr Dętych w Wąbrzeźnie - o czym pisaliśmy - koronowski zespół wrócił z pierwszą nagrodą. Była to powtórka sukcesu sprzed roku.
Życzenia na zachętę
O tym wszystkim mówiono w grudniu, podczas jubileuszowego koncertu koronowskiej orkiestry dętej, który zespół dał dla mieszkańców z okazji swego 5-lecia w sali sesyjnej ratusza. Nie obyło się bez gratulacji życzeń, do który dołącza się także "Gazeta Pomorska, oraz ... wspaniałego urodzinowego tortu.