Korytowo. Koń zabił sześcioletniego chłopca

Gdyby rodzice dopilnowali dziecka, nic by się nie stało. Koń to tylko zwierzę, przestraszył się, to normalne, że tak zareagował. Najpierw rodzice mają w du*** dziecko, może sobie biegać i robić co chce, a jak się coś stanie to ryczą i obwiniają cały świat.. Nieodpowiedzialność!

A tak dla sprostowania Pawełek został przez konia kopnięty ok. godz. 16, a ok. godz. 18.30 Jego serduszko przestało bić...

zgadzam sie z komentarzem " kuzynki" ja również jestem kuzynka św.p. Pawełka.szkoda że nie słyszeliscie kazania księdza na pogrzebie, nie mieli byscie takich glupich mysli ktore tu piszecie.

Widocznie tak miało być

A byści chcieli być na miejscu tej dziewczyny? Co ona teraz mysli, co sobie wyobraża? Ona nie zrobiła nic złego, to ten ferelny koń kopnął dziecko, które nieświadome wyleciało z domu i przestraszyło tego konia.

Strasznie przeżyłam śmierć mojego kuzyna... Żal mi ludzi którzy wypisują te brednie, nie znając faktów... Rodzice mojego kuzyna nie obarczają winną tej dziewczyny... Dla naszej rodziny to był cios... Ludzie zastanówcie się co piszecie... Pawełek spoczywaj w pokoju;(

co za bzdury!

co za bzdury ? 15 latka potrzebuje opieki rodzicow a 6 latek NIE????? mogla go matka pilnowac. fakt to byl wypadek, ale dziecko nie powinno podbiegac do zwierzecia ktore nie bylo wlasnoscia rodzicow, jakis rozum takie dziecko juz ma i ma swiadomosc swoich czynow.wina malucha i tyle. dziewczyna jest bez winy.

Dziecko jest za małe żeby pomyśleć, że koń może kopnąć. Nie interesujcie się rodziną, dziecko mogło sobie chodzić po własnym podwórku, wczujcie się w ich sytuacje i pomyślcie, czy zawsze i wszędzie byście mieli świadomość co robi wasze dziecko? Moim zdaniem 15 letnia dziewczyna, mimo może i swojej pasji, nie powinna aż tak ufać swojemu zwierzakowi. Powinna poruszać się po zagrodzie, łace, polu, gdziekolwiek ale nie tam, gdzie są dzieci. Zamiast patrzeć na rodziców, zastanówcie się i zapytajcie gdzie był opiekun takiej młodej dziewczyny?

TO BYŁ WYPADEK!!!

WINA to jest tylko i wylacznie MATKI . jakim prawem 6 latek podchodzi do obcego konia? jakim prawem to dziecko weszlo na obca posesje? gdzie byli rodzice? jakim prawem dziecko wychodzi ze swojej posesji i to dziecko tak male. to jest tragedia, ale rodzice sa od PILNOWANIA DZIECI. a ten kon i dziewczyna NIEWINNI. ona miala prawo jezdzic na koniu kiedy chciala i gdzie chciala. jak sie nie potrafi upilnowac dzieci to dochodzi do tragedii

Ludzie!!!
No tak...jak wina, to z pewnością KONIA, bo po co ma cztery kopyta a ludzie zero rozumu A dziewczyna po co jechała na koniu? Mógł koń na niej jechać, to wtedy ona by kopnęła
Komentatorzy, czy Wasza dyskusja o tym "kogo wina" zmieni coś w tej traumatycznej dla bliskich sytuacji?
Chyba najpierw należy ruszać rozumem,a potem kłapać jęzorem (paluchem po klawiaturze)~~nie odwrotnie

To prawda, to nie jest miejsce na głupie dyskusje. Bardzo współczuję Rodzinie zmarłego chłopca i żal mi bardzo tej dziewczyny z koniem.

słuchajcie może lepiej się nie wypowiadajcie , gdzie byli i co robili rodzice. może trochę szacunku, bo to nie jest zabawne jeśli ktoś powie ''transwestyta'' widać,że osoba pisząca to , nie ma za dużo rozumu.
nie wiecie co to za cios! on nawet nie miał 6 lat, i wina była konia i dziewczyny , która go nie dopilnowała... więc lepiej zajmijcie się swoimi sprawami, a nie interesujecie się, gdzie byli rodzice.

Pawełku

ale to nie była dziewczynka tylko chłopiec ... warto sprawdzać takie rzeczy przed pisaniem ;-)

To może był transwestyta