Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka - PLKK: Artego Bydgoszcz zagra z Widzewem o play-off

(AS)
będzie dyrygować grą bydgoskiego zespołu.
będzie dyrygować grą bydgoskiego zespołu. fot. Jarosław Pruss
Niedzielna potyczka Widzew - Artego jest bardzo istotna dla obu zespołów w kontekście walki o miejsce w play off.

Po środowej kolejce Artego zajmuje 8., ostatnie miejsce dające play off, Widzew jest 9. ze stratą 3 pkt, ale także z jednym meczem mniej. W tej grze jest jeszcze 7. Tęcza Leszno, mająca 28 pkt., tyle ile Artego. n - Wygląda na to, że nasze mecze w Łodzi i w Lesznie ustawią tabelę na miejscach 7-9 - mówi Adam Ziemiński, trener Artego.

Wygrana w Łodzi jest więc dla bydgoszczanek obowiązkowa. Dobrze byłoby jeszcze "upiec drugą pieczeń przy tym ogniu", czyli odrobić stratę z Bydgoszczy. Widzew wywiózł bowiem z hali Chemika zwycięstwo 69:58. - Najważniejsza jest wygrana, odrobienie straty to cel drugorzędny - dodaje Ziemiński.

Widzew ostatnio nie błyszczy. Z ostatnich 7 spotkań wygrał tylko z AZS Poznań, w pozostałych przegrał, w tym w 3 ostatnich różnicą 25-34 pkt. Ostatnia porażka przydarzyła się w środę we własnej hali z Liderem 64:98. Skąd się one biorą? - Myślę, że trener Miodrag Gajić gra bardzo wąskim składem i te doświadczone, niemłode już koszykarki zaczynają odczuwać trudy sezonu. Nie zmienia to faktu, że to zespół groźny. Wysoka porażka z Liderem to dla nas żaden plus, bo my w temacie pogromów w ogóle nie powinniśmy się odzywać po meczu z CCC - tłumaczy szkoleniowiec.

Skład Widzewa to rozgrywająca Chomicka - 6,2 pkt., którą wspierają Trojanowska i Kopczyk oraz 5 wysokich (183-189 cm): Kenig, Żytomirska, Tondel, Pawlak i Górzyńska-Szymczak (11,3-8,8 pkt), które są bardzo uniwersalne. - Potrafią rozegrać piłkę, rzucić za 3 albo zagrać jak center. To niewygodny przeciwnik - ocenia Ziemiński. Do składu wróciła też doświadczona Gołumbiewska, ale to praktycznie koniec atutów Widzewa, który w ogóle nie korzysta z zawodniczek zagranicznych.

- W naszej drużynie nastroje nie są najlepsze. W czwartek dziewczyny miały tylko siłownię, w kolejnych dniach pracujemy nad skutecznością i taktyką. Sprawa jest utrudniona, bo nie dostałem płyty z meczu z Liderem, ale trener Koniecki podpowiedział mi kilka uwag, które być może pomogą nam wygrać - dodaje opiekun Artego.

- Dziewczyn nie muszę specjalnie motywować. Wiedzą, że mecz z CCC im nie wyszedł. Liczę na sportową złość zawodniczek i również na to, że wreszcie z lepszej strony pokaże się Meg Tierney. Miała pecha, że trafiła na dwa topowe zespoły, teraz powinna dać nam więcej punktów i zbiórek. To ważne, bo walka pod koszem zapowiada się na wyrównaną - kończy Adam Ziemiński.

Mecz w niedzielę w Łodzi o 18.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska