Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Kozielca i Okolic przywołać chce dawne tradycje flisackie, które na tych terenach niegdyś istniały. Na realizację swych planów działacze stowarzyszenia wywalczyli granta.
I choć kapryśna Wisła daje się teraz we znaki mieszkańcom regionu - w Kozielcu wodniackiej imprezy nie odwołano. Postanowiono tylko wesprzeć ofiary powodzi i zorganizować podczas imprezy sprzedaż cegiełek na ich rzecz.
A "Święto Wisły" odbędzie się we wsi już w najbliższa sobotę. Flisacka muzyka zabrzmi na skarpie nadwiślańskiej, przy drodze zjazdowej do Wisły.
Już o godz. 14 wybrać się można nadwiślańskim traktem na przechadzkę z kijkami. Będzie je można wypożyczyć na miejscu, a grupę poprowadzi wyszkolony instruktor. Marsz rozpocznie się przy XVII wiecznym kościółku we Włókach, a zakończy w Kozielcu nad Wisłą, gdzie o godz. 16 rozpocznie się wodniacki festyn. Zjadą na niego flisacy spod Krakowa, by zagrać dla gości.
Będzie okazja podpatrzeć mistrzów i samemu spróbować lepienia garnków z gliny, czy wyplatania wiklinowych koszy. Odbędą się też warsztaty rękodzielnicze i mini festyn ogrodniczy. Nie zabraknie regionalnych potraw charakterystycznych dla tradycji flisackich i występów.
Zaprezentują się m.in. dzieci z Zespołu Szkół w Dobrczu. Będzie też okazja popisać się wiedzą i zdobyć nagrody. W planach jest bowiem konkurs "Wisła i jej dziedzictwo - flisactwo". Jak zapowiadają organizatorzy - zabawa nad rzeka potrwa do nocy.