
Przeciwko głosowali wszyscy radni SLD. Głosy PO i PiS były podzielone.
Przeciwnicy projektu zaznaczali, że było zbyt mało czasu na zastanowienie się nad dodatnimi i ujemnymi stronami sprzedaży większościowego pakietu udziałów. Mówiono też, że transakcja ma załatać dziurę budżetową i spłacić zadłużenie miasta. W przeciwnym wypadku może ono osiągnąć próg ustawowych 60 procent, przy których miastu grozi zarząd komisaryczny.
Prezydent Konstanty Dombrowicz uspokajał wszystkich zebranych, że miasto zamierza sprzedać KPEC z korzyścią i nie zamierza przeznaczać funduszy na działalność bieżącą.
Zwolennicy prywatyzacji usiłowali go zmusić do deklaracji zbudowania z funduszy na ciepłownię linii tramwajowej do Frodonu. Prezydent jednak żadnej konkretnej deklaracji nie złożył.
Rajcy wyrazili za to poparcie dla podwyżek - od 1 stycznia - cen wody i ścieków.
Szczegóły wkrótce.