Projekt uchwały dotyczący czipowania psów to inicjatywa radnych Koalicji Obywatelskiej z Grudziądza
Grupa radnych Koalicji Obywatelskiej wystąpiła z projektem uchwały, w której samorząd Grudziądza wyraża poparcie dla ogólnopolskiej akcji społecznej "PiESEL - nadaj zwierzęciu tożsamość". Kampania ta ma doprowadzić m.in. do wprowadzenia obowiązku czipowania psów i kotów w całym kraju, powstania centralnego ich rejestru. Przyjęcie tej uchwały przez samorząd Grudziądza to wyraz poparcia dla inicjatywy. Nie generuje żadnych dodatkowych kosztów po stronie miasta.
Mogłoby się wydawać, że projekt nie powinien wzbudzić kontrowersji. A jednak...
Radny Andrzej Wiśniewski: - Czy można uwierzyć, że to dzieje się naprawdę? Ja mam kłopot
- Kiedy przeczytałem inicjatywę KO w sprawie "Nadania tożsamości zwierzętom poprzez nadanie im numeru PiESEL", to nie mogłem uwierzyć, że to się dzieje naprawdę! - mówił Andrzej Wiśniewski, grudziądzki radny PiS. Podkreślał, że sam posiada psy i koty, które są zaczipowane, a akcje czipowania uważa za potrzebne. Za przesadę uważa jednak słowo "tożsamość", w tytule projektu uchwały.
Tłumacząc dlaczego nie może poprzeć inicjatywy radnych KO mówił m.in. o cyt.: "absurdach i szaleństwie, które dokonują się w otaczającym nas świecie": - Tak, znam psychiatryczne przypadki z tytułem dra habilitowanego niekiedy domagające się zaprzestania gwałcenia krów i zmuszania ich do nieludzkiego oddawania mleka. Znam postulaty likwidacji bydła, bo emituje CO2 i inne podobne szaleństwa - mówił radny Wiśniewski.
Radny Wiśniewski kontynuował: - Kiedy rolnicy heroicznie walczą o resztki normalności w europejskim absurdzie i szaleństwie Zielonego Ładu, Rada Miejska Grudziądza debatuje i zamierza poprzeć nadanie tożsamości zwierzętom. Czy można uwierzyć, że to dzieje się naprawdę? Ja mam kłopot. Idąc żartobliwym tropem: kolejny krok - nie wykluczam już niczego - to nadanie im obywatelstwa, praw wyborczych i uprawnień emerytalnych.
- Z drugiej strony inicjuje tę akcję KO, która zabijanie dzieci pod sercami ich matek zamierza uczynić prawem człowieka. Ludzie! Gdzie są granice tego szaleństwa i absurdu?! - mówił Wiśniewski.
To też cię zainteresuje: Zapowiadają większą pomoc kotom wolno żyjącym w Grudziądzu. Ma to kosztować 100 tysięcy zł
Radny Tomasz Smolarek: - Popłynął pan tak, że nie wiem jakie pan leki bierze
Tomasz Smolarek, radny Koalicji Obywatelskiej, jako przedstawiciel inicjatorów uchwały, słów radnego Wiśniewskiego słuchał z niedowierzaniem.
- Panie radny Andrzeju Wiśniewski, popłynął pan tak, że nie wiem jakie pan leki bierze albo może akurat nie wziął pan tych leków. Jestem po prostu zdruzgotany. Miałem wrażenie, że przez moment znalazłem się w średniowieczu - skomentował Tomasz Smolarek, radny KO. I później: - Panie Andrzeju, naprawdę zalecam zwiększenie dawki tych leków, przynajmniej przed sesją.
Tłumacząc ideę przyświecającą poparciu akcji dodał: - Panie Andrzeju, to, że ma pan psa nie upoważnia jeszcze pana, aby opowiadał pan na sesji rady miasta rzeczy oderwane od rzeczywistości - mówił Smolarek.
Będzie proces o stan zdrowia radnego Wiśniewskiego?
Słowa Smolarka oburzyły radnego Wiśniewskiego.
- Pan Smolarek publicznie, na tej sali zdiagnozował u mnie objawy choroby psychicznej. W związku z tym proszę przygotować pełen zapis wypowiedzi pana radnego Smolarka i prosiłbym pana Smolarka o dostarczenie dowodów na to, że leczę się psychiatrycznie i przyjmuję stosowne leki - podczas sesji zażądał Andrzej Wiśniewski.
Czy to oznacza, że Andrzej Wiśniewski pozwie Tomasza Smolarka?
- Biorę to pod uwagę, ale... nie sądzę żeby radny Smolarek był osobą godną aż takiego zainteresowania z mojej strony - na pytanie "Gazety Pomorskiej" odpowiada radny Andrzej Wiśniewski.
Za projektem uchwały popierającej ogólnopolską akcję "PiESEL - nadaj zwierzęciu tożsamość" głos oddała większość radnych Grudziądza. Przeciw zagłosowali tylko radni PiS, z wyjątkiem Andrzeja Witkowskiego, który wstrzymał się od głosu.
Akcja bezpłatnego czipowania psów w Grudziądzu na zlecenie miasta prowadzona jest od 2008 roku. W ten sposób oznakowano już ponad 8 tysięcy psów.
Dzieje się w Grudziądzu i okolicach:
