Jak nieoficjalnie wiadomo podczas trzygodzinnego spotkania, które odbyło się za zamkniętymi drzwiami w bydgoskim ratuszu, udało się zweryfikować tylko 1/6 podpisów.
W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele bydgoskiego ratusza i inicjatorzy akcji. Na oficjalne wyniki dotyczące prawdziwości wszystkich zebranych podpisów będziemy musieli jeszcze poczekać.W przypadku, gdy co najmniej 1000 z około 1300 podpisów zebranych przez grupę Sławomira Młodzikowskiego okaże się prawdziwa, wtedy projekt uchwały unieważniającej prywatyzację spółki trafi pod obrady radnych.
Nieoficjalnie wiadomo, że część podpisów podczas spotkania w bydgoskim ratuszu wzbudziła zastrzeżenia urzędników. Jeśli chociaż część zebranych podpisów będzie podrobiona sprawa może trafić do prokuratury.