Teraz mężczyźnie grozi do 15 lat więzienia. Dwa tygodnie temu do komisariatu w Ostródzie wpłynęło zgłoszenie od kobiety, która poinformowała o kradzieży z jej torebki portfela wraz z pieniędzmi i dokumentami. Podobne osoby zaczęły się zgłaszać do ostródzkiej komendy w ciągu kilku następnych dni. Okazał się, że za przestępstwami stoi 33-letni mieszkaniec Torunia.
Mężczyzna tylko w ostródzkiej komendzie usłyszał w sumie 5 zarzutów. Natomiast na terenie Bydgoszczy 33-latek dokonał 5 przestępstw. Do pierwszego z nich doszło w grudniu ubiegłego roku. 33-latek wszedł wówczas do recepcji jednego z hoteli i z zaplecza ukradł pieniądze z kasetki. Kolejnych 4 kradzieży dokonał w lipcu br.
W Toruniu 33-latek usłyszał kolejne 4 zarzut. Okazało się, że w lipcu przestępca ukradł dwa rowery przypięte zabezpieczeniami przy - ul. Rusa oraz ul. Polnej. W jednym z nich złodziej wyrwał z ziemi stojak na rowery i tym sposobem pozbył się metalowego zapięcia. W sierpniu 33-latek wszedł na zaplecze restauracji na Bydgoskim Przedmieściu i ukradł stamtąd dokumenty należące do pracownicy. Kilka dni później dokonał kradzieży na zapleczu jednej z firm przy ul. Batorego i ukradł stamtąd metalową kasetkę z pieniędzmi.
Elif 97. Arzu mówi Melek o śmierci [STRESZCZENIE, ONLINE]
33-latek tylko w tym roku już dwukrotnie stawał przed obliczem organów ścigania. Kolejne zarzuty mężczyzna usłyszał w lipcu tego roku. Dotyczyły one m.in. kradzieży pieniędzy z lokali. Pierwsze takie zgłoszenie dotyczyło przywłaszczenia pieniędzy z zaplecza jednego z salonów kosmetycznych przy ul. Żwirki i Wigury. Mężczyzna na początku maja w jednym z lokali gastronomicznych przy ul. Ligi Polskiej ukradł pieniądze z kasy. Z kolei w połowie maja z zaplecza sklepu spożywczego przy ul. Gagarina ukradł portfel. 33-letniemu recydywiście może grozić do 15 lat pozbawienia wolności. Aktualnie przebywa w więzieniu, gdzie spędzi najbliższe miesiące za dokonanie poprzednich kradzieży.