Mazurem, który "Krajna" zatańczyła w strojach z czasów Księstwa Warszawskiego, rozpoczął się w nakielskim amfiteatrze koncert miejscowego zespołu pieśni i tańca. Koncert jubileuszowy, bo "Krajna" świętuje w tym roku 35. rocznicę powstania.
Jak przypomniała ze sceny Łucja Wachowiak, która związała się z "Krajną" już w chwili jej powstania - zespół założył jesienią 1977 roku Zygmunt Kornaszewski, ówczesny dyrektor Nakielskiego Ośrodka Kultury, a dziś patron tej placówki.
Kwiatami władze Nakła powitały jego żonę Halinę Kornaszewską. Gratulacje odbierała też córka Elżbieta, która przez pewien czas była choreografem zespołu. Oklaskami dziękowano też innym choreografom, a także kierownikowi kapeli Henrykowi Skrzypczakowi.
Najpierw podziwiano zespół w obecnym składzie. Wystąpiła też "Mała Krajna". Prawdziwą furorę zrobił jednak występ w wykonaniu dawnych członków zespołu "Krajna". Przygotowywali się oni do tej prezentacji od kilku miesięcy. Wypadli znakomicie. Publiczność nie zauważyła nawet, że zapada zmierzch. Ich popis nagrodzono owacjami na stojąco.