https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krajna z samochodu

Marietta Chojnacka
Rozmowa z Haliną Zimon-Porożyńską, komandorem VII Krajeńskiego Rajdu Samochodowego.

- Już niedługo kolejny rajd...

- Zgodnie z tradycją na wiosnę ruszamy przez Krajnę, żeby ją pokazać w całej krasie. Tym razem start będzie w gminie Złotów, bo w poprzednich latach zaczynaliśmy w Kamieniu i Debrznie. Trasa obejmie około 130 kilometrów, jej przebiegu nie zdradzamy, ale można już powiedzieć, że jednym z punktów kontrolnych trasy będzie Sępólno, bo na ul. Kolejowej i 27 Stycznia będzie konkurencja jazda sprawnościowa, która daje punkty w klasyfikacji na patent sędziowski. Będzie też podobny punkt kontrolny na lotnisku w Debrznie. Te konkurencje mamy dzięki temu, że nad rajdem patronat objął gdański oddział Polskiego Związku Motorowego.

- Ile będzie załóg?

- Ze względu na konkurencje PZMot spodziewamy się liczniejszej grupy. Poza sportową jest oczywiście grupa turystyczna, więc ci, którzy nie chcą rywalizować z zawodowcami, mogą być spokojni. Zwykle w rajdzie bierze udział 20-30 załóg. W tym roku będzie podobnie. Spodziewamy się gości z Poznania, Bydgoszczy, Chojnic i Piły. Duża część to stali uczestnicy. Od początku jeździ z nami Aleksandra Wegner z Więcborka. Czekamy na nowe załogi.

- Finał w Grodnie?

- Oczywiście, to już taka tradycja. Każdy z wójtów i burmistrzów gmin, przez które jadą uczestnicy, funduje puchar. Wręczenie nagród w Grodnie. Będzie oczywiście prezentacja produktów lokalnych z Krajny, bo trasa rajdu prowadzi przez gminy znajdujące się w Naszyjniku Północy. Na koniec będzie oczywiście pokaz jeździecki w wykonaniu Wandy Wąsowskiej, mistrzyni dresażu, olimpijki z Moskwy.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska