https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krajowa "dziesiątka" odblokowana po karambolu przy wjeździe do Torunia

(RAV)
fot. sxc
Wbrew obawom strażakom udało się szybko usunąć ciężarówkę, która blokowała obwodnicę Torunia po porannym wypadku.

W czwartek, ok. godz. 6. w Lubiczu, przy wjeździe na obwodnicę Torunia od strony Grębocina miał miejsce karambol. Zderzyło się auto osobowe, dostawcze i ciężarowe.

Wypadek spowodował kierowca peugeota boxer jadącego od strony Lubicza.
- Z nieustalonych na razie przyczyn wpadł w poslizg, zjechał na przeciwny pas ruchu i stanął w poprzek - informuje Katarzyna Witkowska, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
W auto uderzyło jadące z naprzeciwka audi, które następnie zjechało na lewy pas, gdzie zderzyło się jeszcze z ciężarowym volvo. W wypadku ogólne obrażenia odniósł pasażer audi. Wszyscy kierowcy byli trzeźwi.

Przez dwie godziny droga krajowa nr 10. była całkowicie zablokowana przez uczestniczącą w wypadku ciężarówkę. Do jej przesunięcia potrzebny był dźwig, w związku z czym strażacy obawiali się, że trasa będzie nieprzejezdna przez kilka godzin. Na szczęście pojazd udało się usunąć szybciej i "dziesiątka" jest już drożna.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
roger_wolff
W dniu 15.01.2009 o 21:33, TORUNIANIN MIX napisał:

Jerzy CzernySPBP A-1/S-1087-102 Toruń 4 skr poczt 13www.ecotop.com.plwww.zwodonemosty.blox.plwww.a1s10.blox.pl TORUŃ 15.01.2009LIST OTWARTY DO PREZYDENTA MIASTA TORUNIA MICHAŁA ZALESKIEGO, ORAZ INŻ ANDRZEJA MIŁKOWSKIEGO ORAZ INŻ WIKTORA KRAWCA I PRACOWNI ARCHITEKTONICZNO-URBANISTYCZNEJ UM W TORUNIUPanie Prezydencie, W ślad za moim Listem Otwartym z 17.12.2002 proszę o wyznaczenie spotkania z panem oraz wskazanymi osobami - adresatami tego listu w trybie wniosku-skargi ( z protokulantem) celem znalezienia konsensusu i polubownego programu naprawczego dla obecnie realizowanego projektu mostu w ciagu ul Wschodniej , nie zgodnego ze sztuka projektowania mostów ( na zakolu Wisły i nieprostopadle lecz po łuku) oraz złozonym Panu miom projektem autorskim , a w rezultacie ...niewykonalnym lub mogacym utracić dotacje UE Jerzy Czerny



Szanowny Panie Czerny

Jest Pan największym szkodnikiem jakiego toruńska ziemia kiedykolwiek nosiła. Może sobie pan podać rękę z panem MĘŻYDŁO, a przede wszystkim -proszę się nauczyć ortografii
T
TORUNIANIN MIX
Jerzy Czerny

SPBP A-1/S-10

87-102 Toruń 4 skr poczt 13

www.ecotop.com.pl

www.zwodonemosty.blox.pl

www.a1s10.blox.pl

TORUŃ 15.01.2009

LIST OTWARTY DO PREZYDENTA MIASTA TORUNIA MICHAŁA ZALESKIEGO, ORAZ INŻ ANDRZEJA MIŁKOWSKIEGO ORAZ INŻ WIKTORA KRAWCA I PRACOWNI ARCHITEKTONICZNO-URBANISTYCZNEJ UM W TORUNIU

Panie Prezydencie, W ślad za moim Listem Otwartym z 17.12.2002 proszę o wyznaczenie spotkania z panem oraz wskazanymi osobami - adresatami tego listu w trybie wniosku-skargi ( z protokulantem) celem znalezienia konsensusu i polubownego programu naprawczego dla obecnie realizowanego projektu mostu w ciagu ul Wschodniej , nie zgodnego ze sztuka projektowania mostów ( na zakolu Wisły i nieprostopadle lecz po łuku) oraz złozonym Panu miom projektem autorskim , a w rezultacie ...niewykonalnym lub mogacym utracić dotacje UE

Jerzy Czerny
T
TORUNIANIN MIX
Warto tej zimy- już określonej jako kolejna "zimą stulecia"- przypomnieć długi i wielogodzinny korek uwiezionych ciężarówek uwięzionych w zaspach na drodze 552 i przypomnieć GDDKiA, koncesjonariuszowi GTC który podpisał już 25.08 .2008 umowę na realizacje odcinka Czerniewice -Nowe, oraz Staroście i Samorządowcom Starostwa Powiatowego oraz Marszałkowi Kujawsko-pomorskiemu ze w1.07.1998 skierowano wbrew przepisom i wymogom technicznym ruch tranzytowy z drogi krajowej a-1/s-10 oraz z drogi krajowej nr 1 na nie dostosowana do tego drogę wojewódzka , a ten stan prowizorki trwa już ponad 10 -lat i wciąż nie słychać niczyich konkretnych deklaracji kiedy zostanie wybudowana rozwiązująca ten problem 9 a także dojazd do Strefy Ekonomicznej "północna obwodnica Torunia"!

Przypomnę wiec mój list w tej sprawie zaraz po oddaniu odcinka drogi Lubicz -Czerniewice opublikowany w "Nowościach"

Jerzy Czerny
Instytut "EKOTEST"
/ skr. 13
87-102 Toruń 4

DOWÓD NIE TYLKO Z KORKÓW
Na nowo oddanej obwodnicy Lubicz-Czerniewice w źle zaprojektowanych studzienkach autostradowych giną: wiosną - chronione płazy, latem - zające, nocą - siatka i żeliwne pokrywy od studzienek. Zgodnie z europejskimi standardami budowy autostrad cały odcinek podtoruńskiej obwodnicy został ogrodzony specjalną 22-kilometrową siatką autostradową, mającą chronić leśne i polne zwierzęta, a także kierowców przed wbieganiem zwierząt na pasma drogi. W naszych realiach siatka została pomyślana również jako zabezpieczenie przed wchodzeniem na autostradę lub drogę ekspresową okolicznych mieszkańców i zabezpieczenie przed wchodzeniem osób nieupoważnionych na obiekty towarzyszące autostradzie, takie jak np. kolektory odprowadzające wodę z opadów. W środkach masowego przekazu mówiono do tej pory tylko o zaletach autostrad, pomijając konieczność edukacji społeczeństwa o zasadach organizacji ruchu na autostradach i o ograniczeniach stąd wynikających (np. wchodzenia pieszych na ich teren). Przecież nie będzie możliwe właściwe funkcjonowanie autostrad bez społecznej akceptacji dla wymogów eksploatacji autostrad oraz bez dezaprobaty dla zachowań takich, jak rozcinanie, a tym bardziej kradzież siatki autostradowej - jako zachowań zagrażających bezpieczeństwu ruchu drogowego. Bo przecież drogiej i specjalnie sprowadzanej z Niemiec siatki autostradowej nie montowano tylko po to, by wykazać się jej obecnością w dniu oddania do użytku drogi ekspresowej. Tymczasem na wielu dawnych polnych i leśnych ścieżkach, które zagrodzono siatką, została ona po prostu porozcinana przez uczęszczających tamtędy okolicznych mieszkańców. No cóż, można powiedzieć, że projektanci zapomnieli o zaprojektowaniu w tym miejscu wiaduktu czy tunelu lub z góry uznali, że byłoby to zbyt kosztowne. A cóż powiedzieć o widocznych z drogi całych odcinkach, gdzie zniknęła siatka i w związku z tym na drodze można zobaczyć lub poczuć pod kołami rozjechane zające? Przecież siatka autostradowa jest tak charakterystyczna i niedostępna w powszechnej sprzedaży, że na Zachodzie nikomu nawet by nie przyszło do głowy, że? można taką siatką np. ogrodzić własny ogródek! Nasuwa się pytanie: czy budowniczowie przyszłej autostrady będą teraz na bieżąco łatać i uzupełniać brakujące odcinki siatki, czekając aż "nasyci się lokalne zapotrzebowanie na nią" czy też może wynajmą agencję do ochrony 22 km publicznego mienia? W przeciwnym razie - czyż nie można odnieść do budowniczych toruńskiej obwodnicy biblijnych słów: budowniczowie, którzy przystępując do budowy wieży nie policzą, czy starczy im środków na jej ukończenie, staną się tylko pośmiewiskiem u ludzi?! Przecież - zgodnie z Prawem budowlanym i kodeksem cywilnym - utrzymanie wymaganego przepisami o bezpieczeństwie ruchu drogowego stanu oddanej do użytku drogi jest obowiązkiem osób odpowiedzialnych za budowę i eksploatację autostrady. Według tej samej zasady, odpowiedzialność ponosi właściciel posesji, przy której z powodu oblodzenia chodnika przechodzień złamał nogę. Natomiast jeżeli uznamy, że utrzymanie zakładanego stanu jest zbyt kosztowne lub w ogóle "w polskich realiach" niemożliwe, to czyż nie oznacza to, że wybudowanie 22 km ogrodzenia było po prostu niepotrzebnym wyrzuceniem w błoto pieniędzy podatników? Co powiedzieć o wiarygodności wymaganej prawem oceny oddziaływania na środowisko inwestycji, jeżeli ogrodzona na całym odcinku obwodnica i autostrada nie mająca żadnych tuneli dla dzikich zwierząt (zapewnienia o istnieniu tuneli dla żab w kwietniowych wypowiedziach prasowych Dyrektora ABiEA są według mnie dezinformacją, bo są to tylko kręgi betonowe na istniejących ciekach, bez barier architektonicznych zapobiegających wejściu żab na autostradę), stworzyła cała zamkniętą enklawę zwierząt i roślinności u ujścia Drwęcy pomiędzy Wisłą i Rubinkowem? A co powiedzieć o fakcie, że mimo nieodpłatności obwodnicy mało kierowców z niej korzysta, a przy wjeździe na toruński most drogowy nadal są długie i częste korki, mimo że tak uparcie twierdzono, że obwodnica całkowicie rozwiąże ten problem? * (skrót dokonany przez redakcje Nowowsci )Czyż nie potwierdza się więc to, co już od dawna mówią ekolodzy, że - budowa toruńskiego odcinka przyszłej autostrady A-1 pełna jest nonsensów prawnych, ekonomicznych i ekologicznych?
Jerzy Czerny
Towarzystwo Ekologicznego Transportu
Toruń, 15.7.98
* / Według mnie toruńskim odcinku TAPP A-1 nie potwierdza się zasadność biblijnych słów: '"Czyż budowniczowie wieży jeżeli nie policzą czy starczy im środków na jej dokończenie staną się tylko pośmiewiskiem , zaś królowie przed stoczeniem bitwy szacują swoje siły w stosunku do przeciwnika , a jeżeli nie maja ich dość wysyłają poselstwa i proponując rozejm ?!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska