– Mamy bardzo mocną pozycję w światowych szachach. Szachy w Rosji szybko się rozwijają. Mamy genialną galaktykę arcymistrzów. Dziś wygrał reprezentant Chin. Pogratulujmy mu. Był silniejszy. To są szachy. Nasi arcymistrzowie będą nadal pracować
– skomentował Pieskow.
Niepomniaszczij wywalczył prawo do walki o tytuł z bylym już mistrzem świata Magnusem Carlsenem po zwycięstwie w turnieju kandydatów 2022 w Madrycie, w którym uczestniczyło ośmiu pretendentów, w tym polski arcymistrz Jan-Krzysztof Duda. Norweg odmówił jednak obrony tytułu zeszłego lata, więc rywalem Rosjanina wyznaczony został przez Międzynarodową Federację Szachową (FIDE) Liren, który w turnieju kandydatów zajął drugie miejsce.
Liren: Teraz wiele chińskich dzieci zacznie grać w szachy
Liren po 14 partiach meczu i 4 grach dogrywki został 17. szachowym mistrzem świata.
– Nie marzyłem o zostaniu mistrzem świata. Starałem się grać coraz lepiej i lepiej. Dla mnie na początku kariery zdobycie tego tytułu nie było aż tak ważne. To, że jestem pierwszym chińskim mistrzem świata sprawi, że wiele chińskich dzieci zacznie grać w szachy. Ten turniej miał wielu widzów. Myślę, że to wiele znaczy dla mojego kraju
– stwierdził Liren.
– Ten mecz zakończył długi okres mojego życia – praca, przygotowania do tego meczu. Jest za wcześnie, by przewidywać moją przyszłość. Ale myślę, że znowu zagram trochę w szachy
– powiedział przegrany „Nepo”.
Carlsen: Ding uczynił siebie nieśmiertelnym
„Uczynił siebie nieśmiertelnym. Gratulacje Ding”
– ocenił Carlsen na Twitterze zwycięstwo Chińczyka.
Za zwycięstwo w tie-breaku otrzymał 1,1 miliona euro nagrody. Niepomniaszczij zaintasował za udział w meczu o szachową koronę 900 tysięcy euro.
