https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Krokodyl" nowy dopalacz, który powoduje gnicie ciała [wideo]

UWAGA! TVN/x-news
"Krokodyl" nowy dopalacz, który powoduje gnicie ciała
"Krokodyl" nowy dopalacz, który powoduje gnicie ciała UWAGA! TVN/x-news
Ciało gnije, po czym następuje jego powolny rozpad: takie są skutki używania narkotyku o nazwie "Krokodyl". - Niestety, u pacjentów, którzy trafiają po jego użyciu, najczęściej musi nastąpić amputacja kończyn - mówi pielęgniarka jednego ze szpitali na południu Polski, opiekująca się na co dzień pacjentami, których organizm wyniszczyły substancje psychoaktywne.

"Krokodyl" to jeden z najbardziej niebezpiecznych środków odurzających. Kiedy kilka lat temu pojawił się w Rosji, z przerażeniem pisały o nim media na całym świecie. Teraz jest dostępny też w Polsce.

Pielęgniarka, która opowiada o skutkach jego używania, pracuje na oddziale, gdzie trafiają pacjenci z najcięższymi schorzeniami po narkotykach. - Wcześniej używali heroiny i kompotu. W tej chwili rynek zalewają dopalacze, które są substancjami bardzo niebezpiecznymi. Czasami już po jednej dawce zmiany są nieodwracalne. Chcę ostrzec osoby, które chcą po coś takiego sięgnąć: z tego nie da się już wyjść - mówi rozmówczyni Uwagi! TVN, która z obawy przed utratą pracy zastrzegła sobie anonimowość.

Kobieta pracuje w swoim szpitalu już 27 lat, a pomimo to wciąż bardzo przeżywa historie pacjentów. Przyznaje, że niektórych obrazów nie da się zapomnieć. - To jest tragedia, na którą nie da się patrzeć! Ci ludzie ważą po 30 kilogramów - opowiada.

Ostatnio na oddział trafił człowiek po zażyciu "Krokodyla". Zdjęcia, jakie pokazuje pielęgniarka, przerażają: ciało jest czarne, skóra odpada. Powstaje martwica.

- W tym udzie jest dziura?! - dopytuje reporterka.

- Tak. Niestety, najczęściej w takim przypadku musi nastąpić amputacja kończyn. Nie jesteśmy w stanie zatrzymać postępu choroby. "Krokodyl" jest, moim zdaniem, w tym momencie najbardziej groźnym środkiem na polskim rynku - podkreśla kobieta. Dlaczego ludzie sięgają po tego typu substancje?

- Z głupoty? Chęci sprawdzenia, czy to jest fajne? - odpowiada kobieta. I rozwiewa powszechne przekonanie, że substancje psychoaktywne zażywają wyłącznie osoby ze środowisk dotkniętych patologią. - To są często ludzie z dobrych rodzin! Bardzo wielu pacjentów ma bogatych rodziców - podkreśla.

Rozmówczyni Uwagi! TVN zdecydowała się opowiedzieć o swojej pracy, żeby przestrzec młodych ludzi, którzy myślą o spróbowaniu narkotyków czy dopalaczy. - Być może ktoś zrezygnuje z tego pomysłu po tym, co usłyszy? Może uda się uratować chociaż jedno ludzie życie? - mówi pielęgniarka.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

123

Kretyński tytuł. Gdzie tu jakiś "dopalacz"? Krokodyl to pichcona z byle jakich składników dezomorfina, narkotyk nielegalny i znany od kilkudziesięciu lat.

S
SANDIEGO

  "która z obawy przed utratą pracy zastrzegła sobie anonimowość".

 

 Za mówienie prawdy można w III RP stracić pracę? Czyżby słowa polskiej premiery nabrały tak szerokiego oddźwięku.  :wacko:

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska