https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Król dopalaczy" Dawid Bartko szykuje kontrofensywę

Dziennik Gazeta Prawna
fot. arch. i sxc
Prawnicy wynajęci przez właścicieli sklepów z dopalaczami będą chcieli wykorzystać brak ekspertyzy medycznej wiążącej śmierć z zażyciem oferowanych przez nich środków - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".

Rząd zapowiedział stanowczą walkę z dopalaczami. Tymczasem 24-letni Dawid Bartko, tzw. król dopalaczy, już powiedział, że szykuje prawną kontrofensywę. Według niego akcja jest przeprowadzona na polityczne zamówienie. Skarży się też, że stracił minimum 400 tysięcy złotych, a bez pracy zostało 100 osób i zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu idzie z tym do sądu.

Przeczytaj również: "Król dopalaczy" ma zaledwie 24-lata, prowadzi wystawny tryb życia. Sam nie zażywa dopalaczy

Operacja sanepidu i policji oparta była na art. 27 ustawy o państwowej inspekcji sanitarnej, który pozwala na zamknięcie sklepu w przypadku stwierdzenia zagrożenia życia klientów - informuje dziennik.

Znany karnista profesor Piotr Kruszyński zastrzega, że najpierw państwo powinno dysponować ekspertyzą toksykologiczną wskazującą, że śmiertelny przypadek był związany z zażyciem konkretnego dopalacza. Jednak taką ekspertyzą nie dysponuje ani główny inspektor sanitarny ani minister zdrowia. Opinię wydano na podstawie alarmujących informacji ze szpitali w całym kraju.
Udostępnij

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska